zasiedlenie - forum prawne
Witam
Na początku prosze o wyrozumiałość ponieważ nie wiem gdzie dokładnie powinnam umieścić ten temat. Jestem zdesperowana i potrzebuje pomocy.
Postaram się jak naj jaśniej opisać swoją sytułacje mam nadzieje ze ktos mi pomoze.
Otorz mój dziadek wynajmował dom na tak zwaną gębę bez zadnej umowy przez lata płacił rachunki i podatki które były wystawiane na jego nazwisko na co mam dowody w postaci potwierdzeń wpłat. Właciciel posiadłoci gdzieś zaginoł i takim sposobem dziadek miezkał w tym domu przez lata. Aż pewnego razu zainteresowała sie tym faktem gmina. Dom i działki które były przy domu przeszły na własność gminy. Gmina sprzedała wszytkie działki a naszą działkę wraz z domem zostawiła. Mojej mamie grozili że ja wyiedla bo maja takie prawo. Po porozumieniu teraz z gmina a wcześniej z gospodarką komunalna moja mama podpisała umowe najmu. Po czym co miesiąc musiała płacic czynsz,wode,śmieci itp normalnie jak za mieszkanie w bloku. Dziadek w chwili obecnej nie zyje juz pare lat. Mama między czasie straciła prace i zadłuzyła mieszkanie na okolo 8000 zł groziła jej eksmisja jednak ja jako córka płaciłam połowe zadłuzenia i co miesiąc jest płacony czynsz regularnie. Mama miezka w tym budynku od 48 lat. Z moim tata są po rozwodzie jednak ja mama oraz tata jestesmy zameldowani w tym budynku. Nie ukrywam że dach się sypie i przecieka są nie szczelne drzwi i w ogole budynek jet w opłakanym stanie grzyb, zamiast normalnych podlug jest ziemia.Ja oobicie przez pare lat mieszkalam w róznych miejcach poniewaz jestem mloda osoba i chcialam zazyc troche amodzielnosci jednak w obecnej chwili gdy wyzlam za maz i mam malutkie dziecko 5 mieiecy mieszkam wraz z mezem i dzieckiem spowrotem z mama. Mama w dalzym ciągu nie ma pracy i nie płaci za rachunki. U mnie pracuje tylko maz ja nie pobieram zadnych swiadczen jetem na bezrobociu nie stac nas zeby zaplacic wszytkie rachunki kupic wegiel i utrzymac 4 oobowa rodzine z jednej pensji. Moje pytanie jest takie co ja moge zrobić w tej sytułacji zeby nie wylądować pod mostem czy moze mama moze co z tym zrobić. łyzałam cos takiego jak prawo zasiedlenia ale kapletnie sie na tym nie znam i nie wiem czy moge to wykorzytac w mojej sytulacji. Dodam iz wpłacajac polowe zadluzenia Pan w gminie mnie poinformowal ze dom i tak idzie do rozbiorki ? Wiec co bedzie z nami ? czy mam prawo do jakiegos mieszkania lub co chce znac swoje prawa aby je dobrze wykorzystac i nie przegapic na nic szansy.
Bardzo mi zalezy na czasie bede wdzeczna kazdemu kto mi pomoze
Odpowiedzi w temacie: zasiedlenie (4)
Piszesz, że dziadek wynajmował "na gębę", ale skoro mama podpisała umowę najmu to musi mieć jakieś warunki wypowiedzenia tej umowy. Ponadto jeśli jesteś zameldowana w tym domu, a masz małe dziecko, gmina musi przyznać Ci lokal socjalny. Najlepiej zwróć się do MOPS-u, mają tam prawników, a może finansowo też Ci pomogą. Powodzenia :)
No tak ma okrelone warunki ale wypowiedzenie umowy zostało cofniete w momecie spłacenia połowy długu. Natomiast w umowie nie ma nic o mieszkaniu zastepczym ani nic w ten desen. Natomiat w tym momęcie jest płacony czynsz regularnie. No i włąsnie czemu socjalny skoro dom w którym mieszkamy zalicza sie takiej samej wartosci jak mieszkanie w bloku ? To jest tak amo jakby blok przeznaczyli do rozbiorki i co wtedy lokatorom którzy nie maja wykupionego miezkania na wlasnosc dadza mieszkanie socjalne? W mopsie prawnik kazal ic na ugode i machnol reka. Dzialka na ktorej stoi dom jest obok muzeum i nie ma tam parkingu wiec autokary nie maja gdzie stanac wysadzac zwiedzajacych. Muzeum przez te wszytkie lata bylo nie czynne dopiero teraz ruzylo i teraz nagle dom idzie do rozbiurki nie powiem duzo jest tu winy mojej mamy ktora zadluzyla mieszkanie ale pol zadluzenia jest placone a rezte rozbite na raty doczynszu a czynz jest placony regularnie. Wiec problemu finansowego na ta chwile chyba ne ma .
Ja juz naprawde bylam w tylu miejscach z ta sprawa i wszycy rozkladaja rece a mnie tu caly czas cos nie gra juz nie wiem gdzie sie z tym mam udac. To wzytko jet w ogole dziwne. Jeszcze wpomne ze mama pisala pismo o wykup gruntu i tego domu i gmina sie nie zgodzila. Oczywicie powodu nie podali czemu nie.Dodatkowo gocie ktorzy przyjezdzaja do ow zabytku chodza po nazym podworku a czasem okazyjnie ktos chce skorzystac z toalety.miedzy nami a zabytkiem nie ma ogrodzenia poniewaz obecna Pani ktora prowadzi zabytek jest aktywnym dzialaczem w gminie i ma znajomoci i pozwolila sobie ciagnac dgradzajaca siatke.
nie wiem a moze znacie kogos kto mogly pomoc albo miejsce dfo ktorego moge sie udac i wkoncu mnie kto nie oleje . Nie mam kasy na adwokata z prawdziwego zdarzenia ale jeli kto mi tu napize ze da ie co z tym zrobic albo co to ja pieniadze wykope spod ziemi
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?