Forum prawne

Zwierzak - forum prawne

Witam, mam taki problem: ze znajomymi wynajmujemy mieszkanie, było względnie tanie, duże więc mogliśmy mieszkać wszyscy razem i najważniejsze: właściciel zgadzał się na zwierzaki. Mieszkanie było w nie najlepszym stanie, zupełnie nieposprzątane, sami jakoś je doprowadzaliśmy do stanu użyteczności. Były tylko trzy pokoje (jeden malutki i dwa ogromne). Nasze psy mówiąc kolokwialnie obsikały wykładzinę (biurową). Właściciel kazał posprzątać i dopisał aneks do umowy zabraniając więcej zwierząt, spisał te co mamy. Niestety moja sunia nasikała na klatce co on widział i kazał się pieska pozbyć. Od razu mówię że mamy tylko jednych sąsiadów, którzy mu się nie skarżyli (też byli młodzi i dobrze z nimi żyliśmy, czas przeszły ponieważ sąsiedzi już szukają nowego mieszkania bo też mają dość naszego właściciela). Chciałam się spytać czy pan właściciel ma prawo mojego pieska wyrzucić? Dodam do tego że właściciel i jego ojciec wchodzą do naszego mieszkania kiedy chca, często bez pukania, czepiają się o nieporządek, oceniając przy tym mnie i moją przyjaciółkę że słabe z nas kobiety, ojciec właściciela zagania chłopców do różnych prac np. wnoszenia mebli (nie tylko do naszego mieszkania). Ostatnio zrobiono nam remont i zrobiono więcej pokoi, przez co podniesiono nam czynsz. Teraz płacimy jak za dwa mieszkania a mieszkamy spory kawał od miasta. Panowie chcieli także żebyśmy pokryli koszty ekipy sprzątającej wykładzinę ponieważ pył z remontu uwidocznił plamy, nie chciał ruszać pieniędzy z kaucji(na szczęście udało nam się ją wyprać).

Odpowiedzi w temacie: Zwierzak (5)

Zmieńcie zamek w drzwiach i wywalcie gości z Waszego mieszkania. Właściciel nie ma prawa wchodzić do Waszego mieszkania bez Waszej zgody. Jeśli to zrobi możecie wezwać policję. Nie ma też prawa wymagać od Was pozbycia się zwierząt. Dajecie sobie wchodzić na głowę. Natomiast przy odpowiedniej opiece i wychowaniu psów sikanie w domu i na klatce nie miałby miejsca.

Dziękuję za odpowiedz. Z ta opieką i wychowaniem do dużo racji, ale chce się trochę wytłumaczyć. Pieska wzięłam jak miał 3 tygodnie (wiem że to za mało, ale z 6 szczeniaków została już tylko ona i jej siostra, były odstawione od matki a właścicielka tuczyła ją i jej rodzeństwo wysokobiałkową karmą więc w pewien sposób ją uratowałam)i przez dwa tygodnie było z nią jak z niemowlakiem, ledwo chodziła, płakała, szukała cyca, zasypiała tylko przy kimś. Przez następny miesiąc uczyliśmy ją załatwiać się na podwórku, więc czasem zdarzała się kałuża w domu. A jeśli chodzi o klatkę to ona teraz ma niecałe 8 miesięcy i za mocno się podnieca i ekscytuje np. faktem spaceru i nie zdążyliśmy za nią zbiec na dół...
Kiedy powiedziałam właścicielowi, że nie ma prawa wyrzucić psa bo jest zapisana w umowie to powiedział że możemy się spotkać w sądzie, na sprawę mnie nie stać a i tak taniej byłoby zmienić mieszkanie i stracić kaucję (która pewnie i tak nam zabierze bo powie, że zniszczyliśmy jego posesję jak on tę ruderę nazywa, w której jedyna wartość ma chyba tyko drewniany parkiet, bo meble nawet nie nadają się do normalnego użytku, powiedziałabym nawet że zagrażają życiu).

Jeśli burak straszy Was sądem, to niech złoży sprawę. Ciekawe czego będzie się domagał. Odnośnie kaucji jest tak, że to właściciel lokalu musi udowodnić przyczynę jej zatrzymania. Nie dajcie się przestawiać przez jakiegoś niedouczonego matoła. Sam fakt, że coś powie nie oznacza, że będzie w stanie to udowodnić w sądzie. A tak z innej beczki, to zawsze możecie się go zapytać, czy płaci podatek od dochodów z najmu. Przypuszczam, że nie. Urząd skarbowy się bardzo ucieszy, jak się o tym dowie, a Wy możecie taką informację do US przekazać w przypadku "nieporozumień".

Dziękuje za rade. Myślę, że pan właściciel jest douczony i niezły z niego cwaniak, myśli że my jesteśmy niedouczeni, dopytywał się co studiujemy i żadne z nas prawa. Podatki chyba płaci bo wynajmuje cały budynek i dwa piętra dla sklepu...

To, że wynajmuje cały budynek jeszcze o niczym nie świadczy. Podatki może płacić, ale nie koniecznie do całości dochodu.

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika