Brak dostępu do klatek schodowych - forum prawne
Witam
Posiadam pewnie problem z właścicielem grunty do którego przylega kamienica w której posiadam mieszkanie.
Właściciel gruntów do których przylega kamienica dostał je na mocy wyroku sądowego z 20 lat temu z racji chyba odszkodowania za utracone grunty, nie mógł dostać gruntu pod naszą kamienicą z racji przekazania ich nam w użytkowanie wieczyste przez miasto. Właściciel gruntu odmawiał nam ocieplenia budynku i różnych zmian, które by nie przynosiły mu zysku. Udostępnił nam dojście do klatki oraz możliwość częściowego parkowania na jego posesji, a my umożliwiliśmy mu wjazd przez nasz teren (bramę) na jego posesję oraz zobowiązaliśmy się jako wspólnota do sprzątanie jego terenów przyległych do naszej kamienicy. Właściciel terenu w tym roku obudził się i zarządzał od wspólnoty płatności 540zł w zamian za możliwość dojścia do klatek schodowych przez jego teraz oraz możliwości parkowania na jego terenie, oraz zażyczył sobie zapłaty 500tyś złoty za korzystanie od 20 lat z jego terenu. Wystosował także pismo o usunięcie puszek na śmieci które stoją na jego terenie a są naszą własnością do prześwitu bramowego należącego do nas co uniemożliwi nam jak i jemu dojazd do posesji.
Mam pytanie jakie mamy szanse dochodzenia swoich praw, z racji być może niedługo niemożliwości dojścia do klatki schodowej jeśli właściciel terenu się będzie dalej "stawiał", czy możemy tak samo jak on wystosować pismo o zapłatę za korzystanie z naszej bramy ??
dodam że przez naszą bramę od lat do kamienicy należącej do właściciela gruntu a przylegającej do naszej wjeżdżają ciężkie samochody dostawcze do restauracji znajdującej się na jego posesji oraz oczywiście mieszkańcy jego kamienicy.
Wyrok który przyznał mu grunty jest niezgodny z prawem Polskim z racji iż dostał on w zamian za utracone dobra także teren chodnika przylegający do ulicy , na co pracownicy działu geodezji wyrazili zdziwienie w tym roku, z racji iż chodnik musi być własnością miasta, a nie osoby prywatnej. Kamienica stoi w centrum jednego z największych miast jest ona z lat 60-70.
Proszę o pomoc jak można wybrnąć z tej sytuacji, dodam iż właściciel grunty podobno dogaduje się także ze wspólnotą przylegającą do naszego terenu i do jego w jakim celu nie wiemy, ale sądzimy że będzie chciał jak z nami się nie uda mu załatwić sprawy czyli odszkodowania i pieniędzy za użytkowanie jego terenu, chciałby z przez inny teren wjeżdżać na swoją posiadłość lecz na pewno była by to dłuższa droga z racji iż mogła ona by się wydłużysz z 10m do około 400m
Odpowiedzi w temacie: Brak dostępu do klatek schodowych (1)
Ja na Pana miejscu poinformowałbym gościa, żeby sobie swoje roszczenia wsadził tam, gdzie słońce nie dociera. Parking może Wam odebrać i usunąć z jego gruntu wszystko, co Wasze, natomiast jeśli będzie Wam blokował dostęp do klatki, możecie wystąpić do sądu z wnioskiem o ustalenie służebności drogi koniecznej na jego działce i będzie po sprawie. Nie ma możliwości odcięcia Was od dostępu do klatki schodowej. Odszkodowania za 20 lat wstecz nie ma prawa się domagać, bo mieliście ustalone warunki wzajemnego korzystania z gruntów i nie można ich zmieniać retrospektywnie.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?