Byłem ofiarą przemocy na tle seksualnym? - forum prawne

Dzień dobry.
Chciałem zapytać, poradzić się w pewnej kwestii. Mam 29 lat i od pewnego czasu coraz częściej przychodzą do mnie myśli z przeszłości, które dotyczą pewnych zdarzeń, jakich doświadczyłem w dzieciństwie. Otóż wydaje mi się, że byłem ofiarą przemocy na tle seksualnym. Piszę "wydaje mi się", bo nie wiem jak to traktować. Pamiętam dwa zdarzenia - jedno z przedszkola, a drugie z osiedla, na którym się wychowałem. Pierwsze z nich dotyczy sytuacji, gdy w zerówce lub w jeszcze młodszej grupie jeden z kolegów zaproponował reszcie chłopaków, aby pójść w krzaki i zobaczyć wzajemnie co mamy między swoimi nogami. Działo się to na terenie przedszkola, podczas czasu wolnego na świeżym powietrzu. Kiedy po namowach jeden z kolegów zdjął spodnie i majtki, to ten prowodyr pobiegł do przedszkolanki i poskarżył się jej, że pokazujemy sobie przyrodzenie. Karą wymyśloną przez przedszkolankę było publiczne obnażenie się przed resztą grupy. Wszyscy mieli ustawić się w rzędzie, a przedszkolanka wyciągała z szeregu "winnych". Do dziś nie umiem wymazać z pamięci tego jak kucnąłem na końcu tego szeregu ze strachu, aby mnie nie zauważono i spoglądałem ukradkiem na to jak jeden z kolegów, zmuszany przez przedszkolanki pokazuje wszystkim swoje nagie przyrodzenie. Pamiętam to zdarzenie jako pierwsze wspomnienie w moim życiu związane z odczuciem, które dzisiaj nazywam stresem.

Druga sytuacja miała miejsce jakiś czas później, trudno mi jednoznacznie określić dokładnie czas, ale wydaje mi się, że byłem w 1 klasie podstawówki. Pewnego dnia starszy brat mojego kolegi wraz z innym starszym chłopakiem siłą zmusili mnie do "zrobienia L*da" jednemu z nich. Byli bardzo pobudzeni, dzisiaj powiedziałbym, że byli pod wpływem narkotyków, ale nie mam pewności czy tak było. W każdym razie brat mojego kolegi był bardziej agresywny niż drugi z chłopak. Kazał mi uklęknąć przed nim. Kiedy rozpinał spodnie już płakałem i prosiłem żeby dali mi spokój. Kazał mi wziąć swojego penisa do ust. Bardzo nie chciałem tego zrobić i strasznie płakałem i prosiłem o litość. W momencie kiedy po raz kolejny odmówiłem otrzymałem cios, który spowodował, że się przewróciłem, a oni jak gdyby nigdy nic odeszli z miejsca gdzie się to działo, czyli terenu mojej szkoły, bardzo blisko bloku, w którym mieszkałem.

Dziś jestem już dorosłym mężczyzną, ale od kilku lat borykam się z problemami natury psychicznej, takimi jak stany lękowo-depresyjne. Myślę, że tamte zdarzenia miały duży wpływ na to jak dzisiaj się czuję, ale nie wiem co mam z tym zrobić. Nigdy nie miałem odwagi, aby komukolwiek o tym powiedzieć.