czy mogę wyrzucić zameldowanych??? - forum prawne
witam, babcia przepisała dom mi i mężowi, ale mieszka w nim jeszcze 12 innych osób, które są zameldowane. czy ja mogę chcieć, aby się wyprowadzili? i czy mogę chcieć aby rodzice przeprowadzili się na parter, a piętro było do mojej dyspozycji??? BŁAGAM O POMOC:)
Odpowiedzi w temacie: czy mogę wyrzucić zameldowanych??? (43)
Meldunek nie daje nikomu prawa do dysponowania nieruchomością. To jest tylko czynność administracyjna, dla wskazania miejsca zamieszkania, ale to nie oznacza, że z meldunkiem można na zawsze zamieszkiwać czyjąś nieruchomości, a bez meldunku już nie. Właściciel ma prawo wezwać wszystkich lokatorów do wyprowadzenia się z lokalu i naliczyć im opłaty za bezprawne korzystanie z lokalu, jeśli nie wyprowadzą się dobrowolnie w wyznaczonym terminie. Może Pani też wydzielić rodzicom parter i zająć piętro budynku. Może Pani też w najgorszej sytuacji uzyskać nakaz eksmisji dla niepożądanych lokatorów. Dom jest teraz Pani własnością i to Pani rozdaje karty. Reszta musi się dostosować do Pani wymagań, a nie odwrotnie.
a lokale zastępcze?
a czy mogą oni zażądać żebym im znalazła nowe miejsce zamieszkania??? i czy np. syn babci czyli wujek może domagać się spłaty jeśli już nie mieszka w domu ok. 20 lat???
[cytat]
a lokale zastępcze?
[/cytat]
To nie jest problem właściciela, tylko gminy o ile w nakazie eksmisji będzie wskazanie o eksmisji do lokalu zastępczego. Jeśli eksmitowani mają dochody, mogą sobie wynająć mieszkanie. Komuna się skończyła już wiele lat temu.
[cytat]
a czy mogą oni zażądać żebym im znalazła nowe miejsce zamieszkania??? i czy np. syn babci czyli wujek może domagać się spłaty jeśli już nie mieszka w domu ok. 20 lat??? Tylko w ramach zachowku, jeśli babcia umrze lub umarła przed upływem 10 lat od daty przepisania domu.
[/cytat]
Niby z jakiej racji? Ręce im do tyłków poprzerastały? Wpisuje się mieszkanie na wynajem i nazwę miasta i pokazuje się cała fura ogłoszeń.
dziękuję bardzo za pomoc:) bardzo, bardzo fachowa porada i przydatne informacje. DZIĘKUJĘ!!!
Witam,dwa lata temu wykupiłam mieszkanie na własność i są w nim zameldowany mój syn, który nigdzie nie pracuje, nie dokłada się do czynszu, wszczyna awantury. Ostatnio byłam w urzędzie miasta dowiedzieć się czy mogę go wyrzucić, natomiast Pani w Urzędzie powiedziała mi że muszę mu zapewnić lokum, lub go spłacić. Jest to dla mnie lekkim absurdem gdyż mój syn nie dołożył złamanego grosza do tego domu... Bardzo proszę o jakąś radę, bo naprawdę przechodzi to ludzkie możliwości... Z góry dziękuję.
Niekompetentna urzędniczka z Urzędzie Miasta chciała się pozbyć problemu, więc wcisnęła Pani kit. Z takimi sprawami nie chodzi się do urzędu miasta, bo zazwyczaj pracują tam niedouczeni ludzie, którzy zupełnie nie znają prawa. Powinna Pani udać się tym problemem do prawnika. To będzie trochę kosztowało, ale otrzyma Pani wyczerpujące informacje i będzie mogła Pani zlecić prawnikowi zajęcie się sprawą. To jakaś bzdura, że musi Pani zapewnić synowi lokum. To urząd miasta musi mu zapewnić lokal socjalny, jeśli syn nie jest w stanie sam sobie zapewnić dachu nad głową. To jakiś absurd, że gmina przerzuca na Panią swoje zadania. Totalną bzdurą jest również twierdzenie, że musi Pani spłacić syna. Trzeba było zapytać urzędniczkę jakie przepisy prawa obligują Panią do tego, co Pani nagadała. Pani akurat postanowiła zwrócić się z tym problemem na tym forum, ale ile jest osób, które ślepo wierzą w bzdury wciskane im przez niedouczonych urzędników. Myślę, że jedynym rozwiązaniem będzie uzyskanie nakazu eksmisji syna z lokalu, bo pewnie dobrowolnie się nie wyprowadzi. Jak nie ma z czego żyć, to może się udać do MOPS-u. Tam mają obowiązek pomagania takim ludziom. Pani może, ale nie musi pomagać synowi.
zle mowicie prawo sie zmienilo 7 tycznia 2016 roku nikt nie moze kogos wygonic na bruk. wlascicielowi mieszkania grozi do 3 lat pozbawieni wolnosci jezeli dopusci sie takiego czynu na zameldowanym tam czlowieku a takze nadzor budowlany nalozy na niego kare do 2000 zl grzywny to jet art. 191 par. 1 Kodeksu Karnego prawa budowlanego.
Życzę wszystkim zadowolonym z takiego prawa, żeby sami doświadczyli na własnej skórze, jak to jest kiedy ich własność jest wykorzystywana przez pasożyta i muszą go jeszcze utrzymywać.
Mama moja ma pytanie . Ma ziencia na adresie nie jest tam meldowany.mieszka z corkom ma syna . Mieszka tam 10 lat ale jest meldowany na innym adresie. Czy moze go wyzucic ??. Niejwst ani zonaty z corkom i majom syna . Jakie prawo ma mama i jakie prawo ma zienc. Mama jest glownym najemcom mieszkania.
Przepraszam za blendy pisze jak moge jestem juz dluszszy czas w szwecji.
Prosze o troche informacji
Muj adres
Teresa82debska@gmail.com
Mam pytanie. Z mężem mieszkamy w jego domu rodzinnym, który teść na niego opisał i jest jego wlasnością. Razem z nami mieszka męża siostra, która do niczego się nie doklada. Czy można ją wymeldowac? Dodam,że ma ona własne mieszkanie.
Nie można wymeldować kogoś, kto mieszka w miejscu, w którym jest zameldowany, ale Pani nie chodzi o wymeldowanie tylko eksmisję. Państwo możecie złożyć wniosek o eksmisję siostry męża wskazując we wniosku o eksmisję, że ma ona własne mieszkanie, do którego może zostać wyeksmitowana. Po eksmisji możecie złożyć wniosek w urzędzie miasta lub gminy o wymeldowanie siostry uzasadniony przeprowadzoną eksmisją.
Mam pytanie spotykam się z znajoma która nie mieszka u siebie w mieszkaniu ale jest ww nim zameldowania, czy właściciel tego mieszkania może mi zabronić spotykać się z nią w tym mieszkaniu i jakie ta osoba ma prawa w tym mieszkaniu?
witam, jestem 2 miesiace poza domem, jestem zameldowana w mieszkaniu gdzie włascicielm jest moja mama, wyniosłam sie z domu poniewaz moja matka gnebiła mnie psychicznie. Nie mam gdzie mieszkać a z nia nie moge wytrzymać ponieważ robi mi awantury , czy matka może mnie wymeldować ? Czy jest możliwośc aby matka zapewniła mi inne lokum ?
witam mam taki sam problem co Wiktoria22
Witam, mam problem z moją matka a mianowicie chodzi mi o sposób w jaki mogę ja usunąć z mieszkania. w domu rodzinnym mieszkałam ja z siostrą, babcia dziadek i moja matka. gdy dorosłyśmy wyprowadziłyśmy sie, moja matka przez większość życia nie pracowała, zatruwając nam życie a zwlaszcza moim dziadkom. w mieszkaniu pozostala ona i dziadkowie. dziadek przed smiercia sporządził testament wydziedziczając ja ze wszystkiego i przepisując mieszkanie mnie i mojej siostrze ale dopiero po smierci mojej babci. teraz wlascicielem jest moja babcia ktora tez ma zawarte w testamencie ze mieszkanie dziedziczymy my. moja matka zneca sie nad babcia zabiera jej pieniadze i krzywdzi ja psychicznie dodam ze zdemolowala mieszkanie ktore jest w bardzo zlym stanie teraz. bardzo chcemy babci pomoc tylko ona sobie nie daje gdyz jest to jest jedyne dziecko i jest to troche skomplikowana sytuacja. w zwiazku z tym mam pytanie czy po smierci babcie gdy otrzymamy prawa do wlasnosci mozemy odrazu usunąć matke z mieszkania? czy jest to dlugi proces i w ogóle możliwy? mam mętlik w głowie poniewaz przepisy zmieniają sie dość często i przeważnie są absurdalne na niekorzyść własciciela. bardzo proszę o rade i bede wdzięczna za jakąkolwiek odpowiedz.
Meldunek nie ma tu raczej wiele wspólnego ze sprawą, ponieważ jest tylko czynność administracyjna, która wskazuje adres zamieszkania dla administracji publicznej i nie daje zameldowanemu prawa do dysponowania lokalem. Decydującym faktem jest to, że Pani matka mieszka w tym mieszkaniu i wyrzucenie jej (eksmisja na dziko) przez Panią byłoby naruszeniem posiadania. Musi Pani uzyskać nakaz eksmisji w postępowaniu sądowym i z takim nakazem udać się do komornika. Ważnym argumentem będą fakty przytoczone przez Panią, że matka nie dokłada się do utrzymania mieszkania, demoluje go i jest dla pozostałych mieszkańców uciążliwa. Warto postarać się o dowody na te okoliczności, bo w sądzie trzeba udowodnić takie zarzuty. Sugeruję też udanie się z tematem do opieki społecznej (w urzędzie gminy lub miasta) jeśli matka nie ma żadnych dochodów, to może się starać o zasiłek z opieki społecznej i będą jakieś pieniądze na utrzymanie mieszkania.
Bardzo dziękuję za szybką i wyczerpującą odpowiedż. nie dodalam tego wczesniej moja matka jest osoba pracujaca i z tego co wiem zarabia dosc ladne pieniadze. problemem jest to ze nie doklada sie do niczego i jeszcze zabiera mojej babci pieniadze. ja mam w tej chcwili zwiazane rece poniewaz mieszkam za granica a moja babcia nie daje pomoc sobie sama. dlatego po jej smierci chcialabym jak najszybciej usunac matke z mieszkania. ztego co wiem to matka msci sie na niej za zapisanie mieszkania nam a nie jej. moja matka miala rowniez zalozona niebieska karte za przemoc w rodzinie na dziadkach ale po jego smierci babcia ja anulowala. matka czuje sie bezkarna i uwaza ze takie zachowanie nie spotka sie z konsekwencjami. czyli pierwszym krokiem byloby zlozenie pozwu o eksmisje w takiej sytuacji i przedlozenie wszystkich dowodów. dziekuje bardzo za udzielenie porady pozdrawiam
To nie powinno być problemu z eksmisją, bo matka może sobie wynająć mieszkanie. Zakładałem, że nie pracuje, skoro nie dokłada się do utrzymania mieszkania. Dodatkowo sugeruję, żeby babcia wydziedziczyła córkę, gdyż w przeciwnym wypadku Pani matka będzie miała prawo ubiegania się o zachowek. Zapisane Wam mieszkanie będzie pomimo zapisania Wam wchodziło w skład schedy spadkowej po babci. Tylko wydziedziczenie pozbawi matkę prawa do zachowku.
Dziękuję. Z tego co wiem babcia ma sporządzony taki sam testament co dziadek, ponieważ miała nie zmieniać jego woli, ale stu procentowej pewności nie mam. Załóżmy że babcia jej nie wydziedziczy wtedy matka będzie ubiegać się o jej część czyli o połowe mieszkania, ponieważ druga będzie wtenczas naszą własnością. Proszę mi doradzić co w takiej sytuacji będziemy mogły zrobić by uzyskać całe mieszkanie?
Jeśli Pani i siostra jesteście wskazane w testamencie jako jedyne spadkobierczynie, to mieszkanie będzie po połowie Wasze. Jeśli matka nie będzie wydziedziczona, będzie miała prawo do zachowku, co oznacza, że będziecie musiały wypłacić matce w gotówce 25% wartości mieszkania, ale matka nie będzie miała prawa do 25% współwłasności w mieszkaniu. W przypadku wydziedziczenia nie będzie miała prawa do zachowku, więc nie będziecie musiały jej nic wypłacać. Taka jest różnica przy wydziedziczeniu. Mieszkanie w każdym wypadku będzie wyłącznie Wasze.
Dziękuje za wszystkie udzielone porady. Pozdrawiam
Mam problem z niechcianymi lokatorami, jestem juz bezsilna i nie wiem co robić, sprawa trwa już dość długo,a mi środki z oszczędności juz się skończyły.doszło do tego ze mam dom w którym mieszkać mogę,przyjmę każdą pomoc i radę.
Czy osoba dająca darowiznę i jest zameldowana a nie mieszka, wyprowadziła się jest poza domem pięć lat za nic nie płaci czy może rzadac pokoju i cały czas tylko się upomina i kłóci. Czy można taką osobę wymeldowac.?
Taką osobę można wymeldować składając odpowiedni wniosek w Urzędzie Miasta lub Gminy i nie ona ma prawa żądać pokoju nawet jeśli jest zameldowana, chyba że ma stosowny zapis w akcie darowizny. Meldunek nie daj żadnego uprawnienia do dysponowania nieruchomością czy jej częścią.
Bardzo dziękuje. W darowiznienie ma żadnego zapisu aby miał zapewniony pobyt lub jak kto mówi że ma prawo mieszkać aż do końca życia. Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam
Witam. Posiadam dom który jest darowizna od mojego partnera, jednak w umówię jest zapis, ze ma prawo zamieszkiwać tam do końca życia. Wyjechaliśmy wspólnie do Anglii, w związku z tym mój partner podpisał z najemcami umowę. Na umówię nie ma moich danych osobowych, zawarty jest tylko adres i wysokość czynszu oraz kaucji. " umowa " została zawarta miesiąc temu. Niestety najemcy nie wywiązali się z zapłaty kaucji, odwlekają to. Za dwa tygodnie miałam lecieć do Polski zeby podpisać z nimi prawidłowa umowę. Zastanawiam się, czy jeśli nie wplacili nawet kaucji i nie wywiązują się z tej niby umowę mogę zadać zeby się wyprowadzili? Czy będzie z tym jakiś problem? Pozdrawiam
Ood około 12 lat mieszkam z konkubiną w prywatnej kamienicy,ona jest najemczynią,zameldowani jesteśmy oboje.Czy może ona po prostu pozbyć się mnie z tego mieszkania?
Witam. Mieszkam z narzeczonym od 3 lat spodziewany się 2 dziecka niestety mieszkają tez z nami jego bracia dom po śmierci ich taty został podzielony po 1/3 rachunki za wodę i prąd płacą jak im się podoba non stop się o coś czepiają i robią awantury palą w domu i moje dziecko to wdycha. Czy jest jakaś możliwość aby ich się pozbyć z domu?
Tak, może Pani im zaproponować wykupienie ich udziałów w nieruchomości i jeśli się zgodzą, ustalicie cenę i zapłacicie im za ich udziały i nabędziecie prawo własności do całości nieruchomości, możecie się pozbyć wspomnianych osób. W obecnej sytuacji mają oni identyczne prawa i obowiązki związane z nieruchomością jak Pani narzeczony. Najmniejsze prawo do nieruchomości ma Pani, bo nie ma Pani żadnego. To właściciele mogą Panią posadzić na wycieraczce a nie Pani ich.
A co jeżeli się nie chcą zgodzić na wykupienie? Obydwoje maja mieszkania do których mogą się wyprowadzić. Na chwile obecna mamy pokój i kuchnie dla siebie lecz na 4 osobową rodzinę wkrótce to będzie za mało. Co może zrobić w takiej sytuacji narzeczony? Druga sprawa-dom i reszta budynków wymagały renowacji malowanie iichwszystjo kupowane jest z naszej kieszeni mamy faktury itp czy może założyć sprawę o splacenie ich z tego co im się należy licząc ze to dom i 3ha ziemi. Czy pieniądze które zainwestował narzeczony 'będą tez wliczały się do całości czy będą na jego korzyść?
To w takiej sytuacji pozostają jeszcze dwie możliwości. Pani narzeczony odsprzedaje braciom swój udział w nieruchomości lub sprzedaż całości i podział uzyskanej ceny sprzedaży. Możecie wystąpić do sądu o wydanie zarządzenia sprzedaży nieruchomości i podziału uzyskanej ze sprzedaży kwoty jeśli nie dacie rady się dogadać, ale to jest drogie rozwiązanie (koszty postępowania). Sąd raczej nie wyda decyzji zobowiązującej pozostałych współwłaścicieli do zbycia swoich udziałów na Waszą rzecz. Nie ma znaczenia, że bracia mają mieszkania, gdzie mogą mieszkać. Musicie usiąść do stołu i porozmawiać o całej sprawie i dojść do jakiegoś porozumienia. Jeśli będziecie sami inwestować w nieruchomość, to tych pieniędzy raczej nie odzyskacie. Współwłasności nieruchomości jest przechlapana, jeśli pojawiają się spory.
A co jezeli sa dowody typu zdjęcia faktury imienne? Robotnicy który potwierdzą kto za wszystko płaci i kto remontuje?
To nadal powstaje pytanie, czy pozostali współwłaściciele wyrazili zgodę na prowadzenie tych prac, a jeśli nie to, czy były one konieczne dla utrzymania substancji nieruchomości. W teorii można się o nie sprzeczać, w praktyce może się to okazać mało skuteczne i drogie.
Bardzo dziękuję za odpowiedz wszystko już wiem serdecznie pozdrawiam
Witam, nie wiem od czego zacząć, ponieważ mam problem,i to bardzo skomplikowane.Nie wiem czy starczy tu miejsca aby go opisać.zaczne jak najprościej.w 2013 wyszłam za mąż,po ślubie mąż darował mi pół mieszkania,druga połowa należała do jego byłej żony, wcześniej właścicielem całego mieszkania był mąż,ale wspólnie z była żoną wzięli kredyt pod hipotekę.rozstali się i mąż został w mieszkaniu,i opłacał i kredyt i czynsz,a była wróciła do swojego poprzedniego mieszkania.i się zaczęło,sprawa o podział majątku między nimi,w zasadzie to mąż już nie był stroną w sprawie tylko ja,streszcze się,sąd przyznał mieszkanie byłej żonie!,apelacyjny również! I co teraz? Co ze mną,moim 15 letnim synem? Czy była musi mi zapewnić jakieś lokum,czy może mnie z dzieckiem na ulicę wyrzucić? Dziwny wyrok,bo ma swoje mieszkanie,i teraz dostała drugie,co prawda w kredycie,ale przez 8 lat spłacaliśmy my.prosze o poradę co robić.
Witam i proszę o pomoc
Witam i proszę o pomoc.Od 1,5 roku nie jestem juz w związku z moim byłym facetem popełniłam bład bo zameldowałam go na pobyt stały w moim mieszkaniu mieszkanie jest spółdzielcze on teraz przyprowadza sobie tam różne towarzystwo i swoje nowe kobiety robi balangi na całego wzywana jest często przezemnie policja poniewaz dochodzi do rękoczynów z jego strony potrafi mnie nie wpuscic jak ma tam jaką kobiete wtedy tez wzywam policje chciałabym go wymeldowac ułozyc sobie zycie na nowo ale on smieje mi sie w twarz ze niemoge tego zrobic a on bedzie robił co chciał bo ma stały meldunek i przyprowadzał kogo chce
Tak. Wniosek do sądu o wydanie nakazu eksmisji.
Witam
Moi rodzice mieszkają w mieszkaniu spółdzielczym, w którym zamieszkują również ich dzieci (jedna siostra ma upośledzenie umysłowe). Mój brat, który jest uzależniony m.in. od narkotyków znęca się nad rodzicami psychicznie i fizycznie, często wzywana jest policja, nad rodzeństwem również stosuje przemoc fizyczną.. Tata często zgłasza go na policję, wypisuje wnioski itd, ale do tego potrzebny jest też podpis mamy, która panicznie się go boi w konsekwencji nie podpisując żadnych papierów na policji i koło się zamyka. Brat za nic nie płaci, nie pracuje, zajmuje przechodni pokój , przez który trzeba iść do kuchni i łazienki. W nocy przy 20-stu stopniowych mrozach nie mogą przez pokój przechodzić bo on im nie każe , więc muszą wychodzić innym wyjściem i chodzić przez korytarz do toalety. Chciałabym zapytać czy jest możliwość wyeksmitowania brata i gdzie rodzice musieliby udać się po pomoc.
Byłabym wdzięczna za odpowiedz. Pozdrawiam Linda
Witam.Sprawa wygląda tak.Ostatnio zmarł mój wujek który żył z konkubiną w domu,który należał do rodziców wujka.I jak wygląda sprawa z eksmisją konkubiny,jeśli własciciele nie żyją,a ona ma tam meldunek?Dodam,że wujek ma kilka sióstr i czy one mogą ją eksmitować,ponieważ tak naprawdę to jest obca osoba dla nich?
Witam sprawa wygląda tak od 4 lat mieszkam u siostry opłacam wszystkie rachunki media . Siostra Ma meldunek administracyjny główny najemca zmarł . Dostała Pracę za granicą i od tamtego czasu nie przebywa w kraju nie licząc okazyjnych przyjazdów typu lekarz czy sprawy urzędowe . Nie OPŁACA ŻADNYCH RACHUNKÓW poza telefonami komórkowymi za które przelewa mamie pieniądze Przed wyjazdem stwierdziła że nie interesuje ją to mieszkanie i mogę w nim mieszkać bo ktoś musi rachunki płacić . Przez ten okres dokonywałem drobnych napraw instalacji gazowej czy bieżących wymieniłem zawory wody,cieknące krany .malowanie etc , teraz stwierdziła że jej córka ma studiować i chce mnie z mieszkania wyrzucić zmienić zamki nie mam meldunku w tym mieszkaniu a w min mam wszystkie swoje rzeczy sprzęt elektronikę o znacznej wartości . czy Ma prawo przywłaszczyć moje mienie i je po prostu wyrzucić jak i mnie z mieszkania Na wszystko mam faktury rachunki.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?