Komornik przez dług matki

Witam w dniu dzisiejszym moj pracodawca otrzymal list o zajeciu mojej pensji przez komornika za zadluzone mieszkanie komunalne.
Zaczne od poczatku w mieszkaniu o ktorym mowa mieszkalem od... roku zycia. W sierpniu 2014 roku skonczylem 18lat i dwa tygodnie pozniej przeprowadzilem sie do internatu przy szkole. W kwietniu 2015 roku w urzedzie wymeldowalem sie z mieszkania. W tym czasie problem alkoholowy mojej mamy sie nasilal jednak nie mialem zadnych informacji aby zalegala z oplatami. W czerwcu 2015 roku kiedy skonczylem szkole mama zaproponowala mi wspolny wynajem mieszkania w Warszawie argumentujac to checia znalezienia pracy i odciecia sie od alkoholowego srodowiska wciaz upewniajac mnie ze mieszkanie komunalne jest jej nawet osobiscie pomagalem jej znosic meble do tamtejszej piwnicy. Niestety problem mamy sie nasilal i 1stycznia 2016 wyprowadzilem sie ze wspolnego mieszkania. W miedzy czasie mama stracila prawa rodzicielskie do mojego nieletniego rodzenstwa i przez przypadek od pracownikow pomocy spolecznej dowiedzialem sie o tym ze mama zaduzyla jedno mieszkanie komunalne, otrzymala kolejne a sama calkiem wpadla w szpony nalogu
I tak wracajac do dnia dzisiejszego od razu pojechalem do miasta w ktorym to mieszkanie sie znajduje i udalem sie na piczte gdzie otrzymalem jedynie wezwanie do zaplaty dlugu za nowe mieszkanie komunalne ktore zostalo przydzielone rowniez mi. Udalem sie do zarzadu mieszkan komunalnych dowiedzalem sie ze wysylano wielokrotnie pisma do mnie dot dlugu i planowanej rozprawy jednak nie mieszkajac w danym mieszkaniu oczywiscie zadnego listu nie widzialem na oczy. Napisalem podanue z prisba o umorzenie pracujaca tam urzedniczka poinformowala mnie ze dlug za nowe mieszanie najprawdopodobniej zostanie umozony jednak z powodu mojego nie stawienia sie na rozprawie dlug za pierwsze mieszkanie (ok20tys) najprawdopodbniej ze mna zostanie. Udalem sie rowniez do komornika i napisalem pismo z prosba nie odbierania mi calej wyplaty poniewaz to moje jedyne zrodlo utrzymania. Nie mam pojecia co moge dalej zrobic mam 19lat umowe zlecenie na 1300 zl i mieszkanie ktore wynajmuje z narzeczona. Nie mam oszczednosci i po odcieciu polowy wyplaty obawiam sie ze nie bede mial za co zyc. Co w takiej sytuacji moge zrobic? Gdzie prosic o pomoc? Jak powstrzymac przechodzenie innych dlugow z mamy na moja osobe bo obawiam sie ze z roku na rok moze ich przybywac? Bardzo prosze o pomoc i porade.

Popłąkałaem sie...