Obciążenie kosztami naprawy mieszkania

Witam,

Sprawa wygląda tak, że przez rok wynajmowaliśmy mieszkanie. Na początku została spisana standardowa umowa najmu z właścicielką. Wszystko było ok do momentu oddania mieszkania.

Po zdaniu mieszkania właścicielka stwierdziła, że mieszkanie wymaga gruntowanego malowania (na ścianach zwykłe ślady użytkowania, np. przy szafach czy biurku). Stwierdziła, że fugi w łazience są zagrzybione i musi zatrudnić ekipę sprzątającą. Ściany są popękane na suficie, co oczywiście nie jest naszą winą ponieważ pierwsze ślady pęknięć były widoczne już podczas wynajmu mieszkania na co zwracaliśmy uwagę właścicielce.

Tak jak powiedziałem, w mieszkaniu nie ma żadnych zniszczeń a wszelkie zniszczenia były już podczas wynajmowania mieszkania. Właścicielka straszy nas kosztami którymi obciąży nas za wszystkie naprawy.

Dodatkowo umowa skończyła się 30 czerwca. Właścicielka aż do dziś zwlekała z tym żeby obejrzeć mieszkanie i stwierdziła że dodatkowo obciąży nas kosztami związanymi z tym że w ,,taki stanie" mieszkania nikomu nie wynajmie.

Teraz moje pytanie do Was, czy może nas takimi kosztami obciążyć? Dodam, że podczas wynajmu nie były robione zdjęcia mieszkania i nie był spisywany żadne raport tego co w mieszkaniu jest i w jakim jest stanie.

Co możemy zrobić? Z góry dziękuję za odpowiedzi.