Forum prawne

Publiczne znieważanie.... - forum prawne

Jestem z mężczyzną, który jest po rozwodzie.Nie byłam przyczyną rozpadu małżeństwa. Byłą żonę mojego pana znałam z widzenia nic poza tym. Nie zrobiłam jej nic złego. Nigdy nie rozmawiałam z nią .Od dłuższego czasu jednak była zona wyzywa mnie publicznie przed blokiem w którym ona mieszka.Opowiada ludziom jaka to ja jestem k..., i lumpiara.Gdy czasem towarzysze mojemu panu w odwiezieniu dzieci od razu krzyczy do mnie ty k...., dzi...., Co mam w tej sytuacji zrobic. Jej wyzwiska nie są wcale przyjemne i zaczynam mieć powoli tego dość. Mamy kilka nagrań na dyktafonie jej obelg lecz słyszałam że policja i sąd niebardzo chcą uznać kasety za dowód. Zeznania dzieci tez nie wchodza w grę bo sa małe.Z uwagi na fakt iż wszyscy na osiedlu wiedza jaka jest była zona mojego pana wszyscy wola milczeć.Doradźcie..

(Tola)

Odpowiedzi w temacie: Publiczne znieważanie.... (18)

musisz miec świadków, którzy potwierdza znieważenie.... a wtedy do sądu składać pozew

Kobieto nie przejmuj sie. Po co odwozisz dzieci.Siedź sobie grzecznie w domu i czekaj na powrót faceta. A jeżeli chodzi o sądy i policje to daj sobie spokój bo i tak nie wygrasz....

Powinnaś pójść na policje i słozyć skargę. Naljepiej że ta kobieta tobie grozi i używa wobec ciebie niecenzuralnych słów. Zrób to kilka razy a potem złóż pozew do sądu. Napewno policja poinformuje ciebie jak to zrobić..

Możesz też sama wnieść akt oskarżenia do sądu. Jest z tym troszkę pracy, trzeba spełnić kilka warunków, ale jeżeli chcesz się pobawić w prokuratora...

podaj swój emmail a ja ci podeślę gotowy akt oskarżenia ,najlepeij idz na plocję i oficjalnie zgłoś im sprawę o znieważenie,policja ma obowiązek tym się zając a najlepiej zgłoś to do dzielnicowego, na to jest odpowiedni paragraf.sprawę masz wygraną, ja uważam że nagranie na dyktafon też się przyda.

Narazie nie posiadam swojego e-maila ale jak możesz wyslij mi ten wzór na e-mail mojego chłopaka : Lolek.k@wp.pl

zapomniałam że email pisze się małymi literami - lolek.k@wp.pl

Czytajac Twoj list, czulam sie jakby to ktos napisal w moim imieniu. Mam dokladnie identyczna sytuacje, ktora niestety nie ma konca - trwa to juz dwa i pol roku. Moj facet walczy z nia w sadzie juz ponad dwa lata i to nie tylko sprawa o dziecko ale tez wlasnie o pomowienia i zniewage, wobec niego. I te pomowienia nie dotycza tylko wyzwisk, ale ona np. pisze do jego pracy, ze on jest "morderca". Wobec tak paranoicznych oskarzen Sad nic z tym nie moze zrobic, zapadl wyrok i miala go TYLKO przeprosic. Mnie wyzywaja do tego jej sasiadki, i pluje na mnie jej matka. Zglaszanie na policje tak idiotycznych wystepkow nie ma sensu, nie chca tego sluchac (zreszta nie dziwie sie wcale, maja pewnie wazniejsze sprawy). Tez z checia poczytam jakie inni maja na ten temat zdanie. W kazdym badz razie wspolczuje, bo wiem przez co przechodzisz, a najgorsze jest to, ze nic z tym sie nie da zrobic :(

Szczerze ci współczuje. Ja mam odrobine lepszą sytuację niż ty. Rodzice b.zony Lolka nic do mnie nie mają.Kiedyś spotkałam ich na ulicy i miło rozmawiałam, chociaż może dlatego byli tak dobrzy bo szłam z ich wnukami????.Nie staram sie mieć wrogów ale b.żona Lolka robi wszystko aby mnie zniszczyc psychicznie. Ja wprawdzie jestem odporna ale moja cierpliwość kończy sie...

Odwozisz ich dzieci do ich matki? Może jeszcze samochodem ich ojca a kiedyś i ich matki? Ile masz lat, dziewczyno? Masz to na co zapracowałaś. Jak to łatwo się pisze: nie byłam powodem rozwodu... I : dzieci są za małe... To kiedy ich rodzice byłi razem, i jak długo? Oszukujesz sama siebie - Twoja sprawa. Ale nas?

Dzeń dobry. Mam podobną sytuacje, też mnie publicznie znieważa była żona mojego męża. Bardzo proszę o ten gotowy akt. agussia76<script language="JavaScript">document.write(unescape("%40"));</script>go2.pl

arcana@gazeta.pl także prosiłabym o podesłanie na maila gotowego aktu.

poprosze gotowy akt na doris77@wp.pl oskarżenia ,najlepeij idz na plocję i oficjalnie zgłoś im sprawę o znieważenie,policja ma obowiązek tym się zając a najlepiej zgłoś to do dzielnicowego, na to jest odpowiedni paragraf.sprawę masz wygraną, ja uważam że nagranie na dyktafon też się przyda.

ja tez prosze o ten akt

moje życie to jeden wielki koszmar i rownież szukam pomocy ale niewiem gdzie

Witam !!! Ja tez niestety mam podobna sytuacje tylko z była tesciową opowiada na mnie nie stworzone rzeczy na poczatku przyjmowalam to z usmiecham ale zaczyna byc gorzejporadzcie co z tm zrobic .Ona poprostu ma taki charakter juz wiele ludzia wyrzadzila krzywde mysle ze ktos w koncu musi jej zamknac ta buzie.Poradzcie prosze

bardzo prosze jak napisac akt oskarzenia

Serdecznie polecam panią adwokat Magdalenę Rymkiewicz-Aranowską z Gdańska. Jej profesjonalizm i pełne zaangażowanie pomogły mi pomyślnie zakończyć sprawę karną. Zawsze można na nią liczyć ? rzetelna, kompetentna i skuteczna. Dodatkowo, oferuje płatne porady online, co jest dużym ułatwieniem. Gorąco polecam! Kontakt: 509 393 129 https://adwokat-rymkiewicz-aranowska.pl/

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika