Forum prawne

Rozliczenie za wodę z głównego licznika - forum prawne

Mam problem z wyrównaniem rocznym z rozliczenia zużycia zimnej wody. Przyszedł do mnie rachunek, na którym mam dopłacić 232,41 zł za zużycie wody rozliczone według różnicy z licznika głównego. Po przeliczeniu okazuje się, że powinienem wykorzystać prawie 57m3 wody ponad normę ustaloną względem zeszłego roku. Kobieta z administracji zajmująca się moją sprawą powiedziała, że mam to zapłacić bo tyle im brakuje. Sąsiad z parteru ma nowy licznik, a sąsiadka nad nim w zeszłym roku się wprowadzała i licznik też wymieniała. Ja mam jako jedyna osoba stary licznik w całym pionie (o czym dowiedziałem się dzisiaj od pani w administracji) i do mnie należy uregulowanie rachunków za pozostałą różnicę w zużyciu wody. Śmię jednak twierdzić, że sąsiadka poniżej do remontów miała licznik zdjęty!!! Niestety remonty w całym mieszkaniu zaczęła w zeszłym roku od kombinowania z wodą. Znajomy hydraulik i co chwile zakręcanie i odkręcanie wody. Wiem jedno, ja tego nie wykorzystałem. Nie interesuje mnie kto i jak. Proszę mi powiedzieć, czy jest jakikolwiek sposób na to, abym mógł udowodnić, że woda zużyta nie należy do mnie tylko do sąsiadki poniżej? (moje podejrzenia nie biorą się z powietrza, gdyż w zeszłym roku miała pozwolenie wyłącznie na remonty, a wszelkie media włączono jej dopiero z początkiem tego roku. Czyli poprostu w zeszłym roku mieszkała tu "na dziko").

Z poważaniem
Krystian

Odpowiedzi w temacie: Rozliczenie za wodę z głównego licznika (6)

Sugeruję Panu wezwać administrację do wykazania, że to właśnie Pan zużył tą wodę. Płaci się za faktyczne zużycie a nie na podstawie domysłów, bo stary licznik. Jeśli mają jakieś dowody na tą okoliczność, to niech je przedstawią. Jeśli nie, to na jakiej podstawie domagają się właśnie od Pan dopłaty. Stary licznik to zbyt mało, żeby wyciągać takie wnioski, że to właśnie Pan zużył wodę. Administracja szuka jelenia. Niech im Pan powie, że bez prawomocnego nakazu zapłaty wystawionego przez sąd nie dopłaci Pan ani grosza i tego bym się trzymał do końca.

Liczniki powinny byc wymieniane co 5 lat lub legalizowane co 5 lat [ jak własciel tego licznika - gmina , wodociagi, itp ] tego nie zrobił to jego problem nie twój sami powini przyjśc do ciebie i wymienic taki licznik , ale rzeczywistośc jest inna .

Właściciel prywatnej kamienicy, której jestem jedną z 4 lokatorów, przedstawił nam rozliczenia m.in. za wodę i prąd. W miesiącu kwietniu (żeby było śmieszniej 2016r.) zostały "wrzucone" koszty za "straty wody" oraz zużycie prądu na korytarzu. Koszty za prąd wzrosły o 80 zł a za wodę o przeszło 170zł. Właściciel stwierdził że koszty za wodę zostały równo podzielone na wszystkich lokatorów jego kamiennic (a jest ich kilka) a wynika ona ze wskazań licznika głównego. Podobno w zeszłym roku w naszej kamienicy były usuwane dwie awarie wody (niestety nie zostały przedstawione na to żadne dowody), co do prądu nie potrafił wyjaśnić skąd takie zużycie. W każdym razie każdy lokator każdej kamienicy należącej do tego właściciela dostali rozliczenie z którego wynika że mamy pokryć koszty straty wody i prądu. Czy właściciel ma prawo obiążyć lokatorów tymi kosztami?Każdy lokator posiada antymagnetyczne wodomierze we wnątrz zamieszkiwanego lokalu. Smiem twierdzić że włąściciel chc obciążyć nas kosztami za przeprowadzane remonty swoich kamienic.

Sz. Panie Mrozowski, nie regulowanie należności w terminie skutkuje naliczeniem odsetek oraz daje możliwość w przypadku najmu wypowiedzenia umowy, a w przypadku właściciela do wystąpieniem o nakaz zapłaty. Należność powinna zostać uregulowana, co nie zamyka drogi do wyjaśnienia, udowodnienia, a w przypadku "wygranej" do odszkodowania.

do Agnesss: Z treści wynika, że jest Pani najemcą, jeżeli tak, to wynajmujący może obciążych najemców czynszem i opłatami niezależnymi. Wodę wspólną tzw. uchyb należy rozliczyć na najemców zgodnie z Ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę.

Rok temu kupilam 30 m2 mieszkanie, nie zdążyłam jeszcze zalożyć wodomierzy, po rocznym oplacaniu ryczałtu za 3m3 ( 1 osoba w mieszkaniu) dostalam dopłate ponad 600 zł.Z rozliczenia licznika głownego i podziału na bezlicznikowców, po odjeciu zużycia posiadających wodomierze, przypisano mi zużycie 82 m3. To jakis absurd, zwłaszcza, ze w mieszkaniu zaczęłam mieszkac praktycznie dopiero w marcu, nie gotuję, w domu bywam rzadko. Przeprowadzono kontrole w mieszkaniach, ale nie stwierdzono nigdzie żadnych nieprawidlowości. Co mogę zrobic w takiej sytuacji, jak i gdzie reklamowac? Czy musze najpierw zaplacic? Jednocześnie naliczono mi dopłatę 200 zl do pobranych zaliczek na centralne ogrzewanie, pewnie na podobnej zasadzie. Wspólnota do której należe obejmuje 46 mieszkań, część z nich, nie wiem ile, jest zadlużona na 30 tys. Arogancka zarzadczyni nieruchomości nie chce udzielac konkretnych informacji i oprocz wysylania ponaglen nic nie robi w tej sprawie, jak i zreszta w innych. Zarzad jest bierny i jej podporzadkowany. Jak się obronić, żeby nie płacic "za wszystkich"? Na wiekszość wsród wlascicieli nie ma co liczyć, bo lwia część wynajmuje mieszkania, inni przebywają za granica a reszta to staruszkowie. Nic wiec dziwnego, że kwitnie samowola. Na podworku stoją samowolnie postawione murowane garaże, a nieliczne miejsca parkingowe zajmowane sa przez samowolny montaz słupkow uniemożliwiających innym autom parkowanie. Na części wspólnej, ale "od zawsze", tyle tylko udało mi sie dowiedzieć. Jak sobie poradzić z tym wszystkim, bo chyba uniezależnic sie, czy przejść do jakiejs innej wspólnoty nie można?

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika