Skomplikowana sytuacja z mieszkaniem w zreprywatyzowanej kamienicy

Witam!
W zeszłym roku kamienica w której mieszkam została zreprywatyzowana. Mieszkam z moją mamą, która posiada umowę najmu mieszkania, podpisaną jeszcze z miastem, ponieważ mieszkanie było komunalne. Oboje jesteśmy zameldowani w tym mieszkaniu. Po przejęciu kamienicy moja mama złożyła wniosek o przyznanie mniejszego mieszkania dla nas z racji tego, że nie stać nas było w tamtym momencie na czynsz, który wprowadziła od razu nowa właścicielka, tym bardziej, że mieszkanie do małych nie należy. Dostaliśmy odmowę, co dosyć utrudniło nam sytuację. Zastanawiamy się co teraz można zrobić w tej sytuacji.
Z racji tego, że moja mama ma niskie dochody, a ja w ostatnim czasie znalazłem dobrze płatną pracę (nie na tyle żebyśmy mogli coś wynająć na wolnym rynku, bo czynsz teraz jest mimo wszystko wciąż niższy od cen rynkowych, ponieważ właścicielkę obejmują pewne ograniczenia jeśli chodzi o jego podnoszenie), zastanawialiśmy się, czy jest możliwa sytuacja, w której mama przepisałaby umowę najmu na mnie, a sama zlozylaby wniosek o przyznanie jej mieszkania z urzędu ze względu na jej niskie dochody?
Pytanie bierze się stąd, że już wcześniej mieliśmy plany dotyczące mieszkania osobno. Na ten moment dokładam się też do czynszu.
Czy jest w ogóle możliwe przepisanie umowy najmu na kogoś innego w sytuacji gdzie została ona zawarta przed przejęciem kamienicy? Czy może w sytuacji, gdzie mama by otrzymała mieszkanie z urzędu, automatycznie ja się staje najemcą z powodu mojego zameldowania w mieszkaniu?

Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi