wada ukryta mieszkania - nieszczelne okna - forum prawne
Witam serdecznie .
Jestem najemcą mieszkania od 10.2016 . W zasadzie od początku naszego zamieszkania ( miesiąc po wprowadzeniu się ) wystąpił problem z oknami (11.2016) .
Są to okna starego typu . Z okien skrapla się ogromna ilość wody , jednocześnie spływając po ścianach na podłogę . W mieszkaniu panuje przez to bardzo duża wilgotność .
Problem uwidacznia się podczas dużej różnicy temperatur ( przymrozki ) .
Problem zgłoszony właścicielowi niezwłocznie mailowo ( zdjęcia , opis sytuacji ) . Właściciel nakazał właściwie wietrzyć mieszkanie . I przysłał jakiegoś swojego znajomego , który rzekomo miał być serwisantem. Nie zostawił on żadnej opinii , rachunku a tym bardziej w żaden sposób nie udokumentował on swoich kwalifikacji do możliwości wykonywania tego typu oględzin .
Stwierdził , że wszystko jest w porządku i jedyne co zrobił to przeczyścił wywietrzniki !
Dopiero po 4 miesiącach udało się wyegzekwować , wymianę uszczelek . ( całą korespondencję z właścicielem i zdjęcia posiadam na mailu ) Niestety właściciel do dnia dzisiejszego nie zrobił porządku ze ścianami , które w tej sytuacji ucierpiały .
Gdy uszczelki zostały wymienione na początku marca 2017 , tak naprawdę powoli zaczynała się już wiosna , więc problem parujących okien nie występował .
Problem powrócił w bieżącym sezonie grzewczym jakoś na początku stycznia . Kilka dni później został przez nas zauważony grzyb o czym poinformowaliśmy właściciela , mailowo wraz ze zdjęciami . Został wzywany do usunięcia usterki dwukrotnie z coraz to nowymi terminami .
(Jeszcze przed zauważeniem problemu był kominiarz z administracji i stwierdził , że wentylacja jest w mieszkaniu w porządku . )
Właściciel przez dobry tydzień umawiał ponowną wizytę z kominiarzem , co de facto mu się nie udało . Dopiero po moim telefonie do administracji umówiliśmy kominiarza ponownie . Po raz drugi wydał on opinie że wentylacja jest drożna .
Zamówiłem samodzielnie na swój koszt fachowca od okien , który potwierdził moją opinie. Okna " przestarzałe , system dwukomorowy współczynnik U 3.0" źle osadzone itd.
W dniu wczorajszym ( po miesiącu od zgłoszenia problemu ) właściciel pojawił się w obecności Pana z administracji/kominiarza (po raz 3 w ciągu 2 ostatnich miesięcy) , który potwierdził opinię fachowca od okien .
Niestety właściciel obarcza nas winą za doprowadzenie mieszkania do takiej "degradacji" i stwierdza , że rzekomo zwlekałem z poinformowaniem go o powstaniu problemu . Co jest absolutną bzdurą , wszystko jest udokumentowane na poczcie elektronicznej . Nie wiem jak może coś takiego zarzucać skoro przez półtorej roku najmu był u nas dwa razy - na koniec marca 2017 i w dniu wczorajszym . Właściciel zażądał od nas pokrycia kosztów remontu i odgrzybiania mieszkania . Twierdząc , że mieszkanie nie jest wystarczająco dogrzewane , co jest bzdurą kompletną . Temperatura w mieszkaniu nie spada poniżej 20 st.
Wczoraj podczas nerwowej rozmowy "wygadał" się , że w tym rogu był już wcześniej grzyb . Ściana była kuta ponieważ rynna była pęknięta i cały mur był zawilgocony .
W drugim pokoju grzyb ukazał się również w rogu , przy którym z zewnątrz budynku przebiega rynna .
Oczywiście nie chciał mi tego dać na piśmie. Naturalnie jeżeli zlecona była naprawa rynny z zewnątrz budynku jak i odgrzybianie w mieszkaniu to domniemam , że odpowiednie dokumenty: jak zlecenie i faktury powinny być w administracji spółdzielni mieszkaniowej .
Tu pojawia się moje pytanie czy ja mając notarialną umowę najmu mogę te dokumenty pozyskać w jakikolwiek sposób od administracji ? Albo chociaż dostać je do wglądu , żeby wykonać zdjęcie dla siebie w celu dowodowym ?
Drugie pytanie odnośnie czynszu . Umowa wygasa nam 31.03.2018r .
Do 10 marca powinniśmy wykonać przelew za najem + koszty eksploatacyjne .
Niestety obawiam się , że w przypadku kiedy to zrobimy , będziemy mieli problem z odzyskaniem wpłaconej kaucji . Co w takiej sytuacji zrobić ? Jaką formę rozliczenia zaproponować właścicielowi ? Nadmieniam , że mieszkanie nie jest zniszczone w jakikolwiek sposób , pomijając opisywany problem .
Po konsultacji z radcą prawnym napisaliśmy do właściciela propozycję ugody , w której zawarliśmy pełną dokumentację i klarowny opis sytuacji. Prosimy w niej o naprawę zgłoszonych problemów w przeciągu 7 dni od otrzymania pisma . Powołując się na kodeks cywilny art 664 ust. 1 , wnieśliśmy o rekompensatę za czas trwania usterek .
Na koniec dodam tylko , że posiadam wszystkie ekspertyzy kominiarskie jak i opinię fachowca od okien .Maile oraz zdjęcia również. Właściciel nie ma kompletnie nic na poparcie swojej tezy poza swoimi domniemaniami . Gdy zaproponowałem mu aby wezwał rzeczoznawcę zbył te propozycję jak i cały problem .
Co Państwo sądzą o tej sytuacji ?
Pozdrawiam ,
Łukasz
Odpowiedzi w temacie: wada ukryta mieszkania - nieszczelne okna (1)
Za ochronę lokatorów powinna odpowiadać spółdzielnia , która posiada firmę zajmujące sie przeglądem. Bardzo konkretna firma, z którą miałam styczność to PRZEGLĄDY BUDOWLANE CZESTOCHOWA. Konkretni i solidni.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?