Wysokość alimentów - a dochody ojca - forum prawne (strona 11)
Poszukuję informacji o tym, ile może wynieść maksymalna kwota alimentów w stosunku do dochodów ojca (zobowiązanego). Czy przepisy polskiego prawa wskazują taki próg? Pytam, bo mój znajomy ma zasądzone alimenty na swoje dziecko, dorosłe już, ale studiujące, i te alimenty stanowią ponad 60% jego dochodów - obecnie jest na zasiłku przedemerytalnym i po opłaceniu zobowiązań alimentacyjnych zostaje mu na życie około 200 zl, a to stanowczo za mało, by móc się utrzymać.
Proszę o poradę, czy sąd bierze pod uwagę jedynie potrzeby dziecka (owszem - wysokie, studia i wynajem mieszkania kosztują), nie licząc się z tym, jaka kwota na przeżycie zostaje jego ojcu???
I moje drugie pytanie, tym razem już inna sprawa: czy ktoś się orientuje czy matka nieślubnego dziecka może żądać od ojca dziecka alimentów w wysokości 35% jego dochodów w przypadku, gdy on ma na utrzymaniu rodzinę (małe dziecko i niepracująca żona), a ona zarabia tyle samo co ojciec dziecka i musi utrzymać tylko siebie i dziecko?
Odpowiedzi w temacie: Wysokość alimentów - a dochody ojca (strona 11) (1166)
DO MENDE: oczywiście ze jak facet przegrywa sprawe to pokrywa sprawe adwokata swojej pani ex. A bierzemy go nie dla swojego widzi mi się tylko po to żeby zedrzeć z takich palantów jak ty jak najwięcej a wy i tak za to płacicie ha ha ha. A swoją drogą to zmien swoją nazwę z mende na menda, bardziej pasuje
powodzenia dziewczyny!!! tak trzymać!
wiadomo ze za swojego adwokata sam sobie kazdy placi...ale za jej:/ dziwne... ja o takim czyms nei slyszlam.... to jej sprawa kogo sobie bierze tam do sądu...wiec niewiem skad takie sugestie....
a co do pracy to wiem.....ze mozna zarobic wiecej....ale narazie mu to wystarcza poprostu...chlopak jest młody....a tak poza tym to wiadomo ze jak kiedys przyjdzie własna rodzina i dodatkowo beda te alimenty to sie bedziemy rozgladac za czym bardziej opłacalnym.... a co do badan DNA to przeciuez sa wiarygodniejsze niz jakies podobienstwo...i nie zawsze jest przeciez je widac... dziecko ejst male ma dopiero pol roku wiec co chwile sie jeszcze zmienia.... nigdy nie bedziemy pewni .... mysle ze badania dadzą na 100% pewnosci.... no chyba ze matka dziecka bedzie miec jakies znajomosci (bo jest sprytna i wszedzie jej rodzinak ma wtyki:/) i sfałszuje wyniki czego nie dopuszczam do swoich myśli:/
Obudz sie dziewczyno !!! Traktujesz swoje życie jak brazylijską TELENOWELE która się dawno skończyła.
Nikt nie może sfałszować badań dna!!!
Po drugie za adwokata płaci się po przegranej sprawie gdyż małoletnie dziecko może bronić sam Pan Bóg za odpowiednią opłatą, ponieważ nie jest pełnoletnie i opiekun,rodzic dziecka może dać prawne pełnomocnictwo do obrony w sądzie.
Tak było i jest do dzisiaj z tymi opłatami.Jeżeli dziecko przegra, a ty będziesz mieć adwokata ,to niestety prawny opiekun ,rodzic dziecka nie pokrywa kosztów sądowych!!!
Pamietaj Gosiu czym starsze dziecko tym ma wieksze potrzeby materialne wiec za hasaj rękawy i do pracy..
a ojciec to co? nie może zająć się wychowaniem. Ma czekać na ochłapy typu widzenie raz na tydzień przez 4 godziny. Dobrze wiesz, że nie jest wstanie go wychować, ale widać taka sytacja zadawala Matkę dziecka, więc to już jest jej problem (bo nie zawsze facet jest świnia i zostawił kobietę teraz czasy się zmieniły i jest w większości nieraz odwrotnie).
wcale nei traktuje swojego zycia jak telenowaela...poprostu tak jest juz i nic nie wymyslam... moze ci sie tylko wyadje ze to tak wyglada.... bo to troche podobne.... moze nigdy nie bylas w takiej sytaucji i dlatego tak sadzisz:/ a tak poza tym to co ja mam niby zrobic zeby moje zycie wygladalo inaczej??!!! tak chcialo przeznaczenie i nic an to nie poradze..... a co do tych opłat to wiesz nie znam sie do konca na tym i dzieki za towje sugestie i rady.....
Jak poznałam mojego byłego to też się mi się wydawało ,że będę miała jak u Pana Boga za piecem.Tak więc mnie zostawił z dzieckiem dla młodszej kochanki i ożenił się powtórnie 2 miesiące po naszym rozwodzie.Zrobił jej dwójkę dzieci i po kilku latach koło się znowu przekręciło ją zostawił z dwójką dzieci i znowu dla młodszej i jest już po ślubie i urodziły mu się nie dawno blizniaczki.
Więc uważaj na ten typ facetów takiego kwiatu to pół światu ,takie związki z bagażem nie są łatwe zawsze są komplikacje ty cierpisz i dziecko.
zastanów się,
dobra dzieki:) ale tak naprawde trzeba poznac drugiego czlowieka wtedy wiesz na czym stoisz..... moze mialas pecha choc wiem ze są tacy idioci na tym swiecie...... ze potrafia zniszczyc zycie nei jednej pannie .....
to po co od razu pakować się w związek z tak młodym chłopakiem, który na dodatek ma dziecko z inną i same problemy z tego powodu? On jeden jest tylko na świecie?
nie ja juz nic wole nie wyjasniac..... wkoncu to moje zycie prawda?!
Prawda i niszczysz je na własne życzenie, takie jest moje zdanie
niszcze??? ha ha ha.... wiesz co daj mi spokój.... moze to wlasnie TY zniszczyłas swoje zycie albo ktos ci w tym pomógł i poprostu teraz myslisz ze wszyscy sa tacy sami:/ nie nie.... ja wiem to ze bede meic to czego chce bo jest ambitna i dążę do wymarzonych celów..... i tak naprawde nei musisz sie tu wysilac piszczac mi ze kiedys bede miec źle, ze napewno mi sie nie poszczesci..... kiedys sie odezwe ok??? a wtedy zoabczysz że sa tez ludzie ktorzy są szczesliwi...przedwszystkim dlatego ze maja siebie:)
Wiesz ile mnie obchodzi twoje szczęście? tyle co nic. Nie wiem jak można być po prostu taką głupią i brać sobie faceta w tak młodym wieku który ma takie zobowiązania z przeszłości.Mam nadzieję że jego ex dosłownie zedrze z was wszystko bo z tego co piszesz na to się zanosi
wiesz co Sonia wypchaj sie.... i daj juz spokoj:/ bo mnei denerwujesz.... wyobrazasz sobei jakbys byla niewiadomo kim.... nie obchodiz mnei twoje zdanie,,,,, a poza tym to tobie tez zycze zebys zgniła ze swojego nieszczescia:/ i glupia to moze ty jestes..... nie liczysz sie wogole z uczuciami innych... najlepiej moze by bylo zeby kazdy na tym swiecie byl sam zwlaszcza ci ktorzy maja podobne problemy jak ja:/ niewiem dlaczego tak sie mnei uczepilas???!!!
bo nie lubię głupich ludzi
sama jestes GŁUPIA:/ i nie wtrącaj sie ok? nara
żyj tą swoją miłości, tylko ciekawa jestem jak długo, chyba dopóki sąd nie zasądzi mu pokaźnych alimentów, bo wtedy wielka miłość się skończy
witam..prosze o pomoc w sprawie alimentów na dziecko..jestem przed rozwodem .rozprawa we wrześniu..zarzadałam w pozwie od ex 700 zł alimentów...wiem ze zarabia netto 2200 zł i ma płaconą dietę czyli 23złx5dni=115zł na tydzień x 4 tyg= 460 + 2200=2660 zł...myśle ze zarządanie takiej sumy nie jest wygórowane..syn chodzi do przedszkola. poza tym choruje na serce co wymaga wizyt u kardiologa 2 razy do roku, do tego stomatolod prywatnie...wyżywienie ciuchy, kosmetyki..dlatego napisałąm tyle bo wiem ze on tyle potrzebuje...mój ex powiedział ze załatwi sobie nizsze zaświadczenie o zarobkach- ale w to nie wieże bo nie z tą firmą w której pracuje, poza tym ma kredyt do spłaty jakieś 350 zł, no i powiedział ze załatwi zaswiadczenie o wynajmowaniu mieszkania za jakies 800zł....nie wiem jak sie sad przychyli do tego wszystkiego oby było po mojej mysli ja sama zarabiam 1200 zł netto ale wynajmuje mieszkanie i ponosze koszty rzędu 600 zł m-cznie na same opłaty a gdzie tu reszta??? jesli ktos jest juz po rozprawie niech napisze co mówic w sadzie by dostac jak najwyższe alimenty...
sonia miłośc nie wybiera!!! czy nigdy nie czułas ze to ten jeden jedyny ze tyko on sie liczy i bez niego nic nie ma sensu... bo my z gosia własnie to czujemy... trudno nasze zycie potoczyło sie tak a nie inaczej!!! owszem sa mlodzi ale na tyle dojrzeli ze jakos sobie radza z zyciem i problemami jakie ich napotkały... jesli chodzi o prace to tak jak pisała gosia oni sa mlodzi i to im narazie wystarcza wiadome ze z czasem bedzie szukal czego innego no a jeszcze wszystko zalezy od innych sytuacji moj chłopak mieszka z rodzicami maja gospodarstwo musi podzielic czas miedzy swoja praca a pomoca dla nich nikt nie powiedzial ze bedzie łatwo tym bardzej ze mieszkamy na wsi... wiec dla mnie liczy sie tylko on i nie bede go wykreslac ze swojego zycia tylko dla tego ze ma dziecko ... przeciez nie mozna faceta odrazu skreślac... ja jestem szczesliwa znam go na tyle ze wiem ze nie zostawi mnie dla innej tym bardziej ze za rok nasz slub! razem przejdziemy przez wszystko a dziecko no trudno stało sie szkoda tylko ze matka dziecka nie jest do życia!!! Gosia damy rade !!! głowa do góry!!!
życzę Ci jak najlepiej,ale dziewczynko kochana nie marnuj sobie życia...Będziesz kiedys płakać ,żewnymi łzami.....zobaczysz.Co na to Twoja mam,nie sadzę żeby byla szczęśliwa....Czy nie stać Cię na lepszą milość?Nie wierz słowom ,że kobieta go wmanewrowala w taki uklad,motyl jej nie zapłodnił...Facet po prostu świnia i tyle,dlaczego oddalił się od tamtej dziewczyny,bo zaszla w ciąże,czy juz Ciebie miał na oku?Pamiętaj ,że oliwa żywa -zawsze sprawiedliwa,daj sobie z nim spokój...Dla mnie zwyczajny drań i nierób...Czekajcie na badania DNA-a co wtedy jak się okaże ,że to jego dziecko?Wspolczuję Ci samopoczucia....A co wtedy jak i Tobie zrobi dziecko?Potem powie ,że to nie jego?Twoje ,życie i Twój problem,ale jestem przekonana że z tego związku nic nie będzie-biedny chlopak-naprawdę biedny ,nie wie dziś z ktorej strony wiatr jutro zawieje....
nie to jest wielkie love story. Do czasu aż matka jego dziecka wystapi o alimenty i przy marnej pensji miłość się skończy
Boże Kobiety, dlaczego wy stajecie zawsze w obronie kobiet. A co nie może być takiej sytuacji, że między nimi nic nie było oprócz seksu!! Przecież to nie średniowiecze, że facet musi się chajtnąć z babką której zrobił brzuch. Są ludzie i ludziska, a wam tam szybko przychodzi szufladkowanie wszystkich.
czasami czlowiek wchodzi na takie strony w poszukiwaniu kogos kto go zrozumie doradzi pomoze a wy nic nie robicie tylko dołujecie czlowieka dziwie wam sie MEGAM twierdzisz ze lepiej poszukac nowej miłosci !!! czyli jak mam to zrozumiec dla Ciebie to takie łatwe jednego dnia kochac a drugiego sie rozstac !!! no to chyba nie wiesz czym jest miłośc !!! chyba lepiej sie jakos dogadac płacic alimenty nic zeby zmarnował sobie życie i zył z kims bez miłości tylko dlatego ze jest dziecko... stało sie jak sie stało !!!
Ciebie czeka to samo-przekonasz się sama i nie wierz w cuda....Wspłczuje Ci ,bo widzę ze chyba nikt cię nie popiera a najgorzej jest tak w pojedynkę...Gdzie Twoja mama?Czyzby nie chciała dla Ciebie jak najlepiej-przeciez takie zycie to kanał...Co bedzie jak i Ciebie zostawi ten królewicz,nie badz taka pewna ,że jesteś ostatnia-słowa to nic w porównaniu z codziennym życiem....Co z niego za facet ,że zostawił tamta w ciaży dla ciebie,dlaczego nie robil badań bedac jeszcze z nią?Zwyczajna Swinia,ciekawe jakby cos takiego spotkalo Twoja córkę czy byłabys taaaka szczęśliwa?Powodzenia Ci nie życze bo i nie ma czego,raczej chyba rozumu i rozsadnego podejścia do życia...Nie ironizuj wypowiedzi Innych,bo sama o życiu niewiele wiesz,przemysl wszystko dziewczyno,bo szkoda Twoje młodości ,czy nie masz naprawde szans na kogos NORMALNEGO?
Megan popieram Cię w całej rozciągłości
to wy poszukajcie dla siebie pomocy... a onas zapomnijcie wyrosniete mamuski!!! kazdy ma swoje zycie i kieruje nim jak zechce!!! jak mozecie kogos oceniac i skreslac nie znajac dokładnie naszych historii... zreszta nie wazne !!!
szkoda tylko ze matka dziecka nie jest do życia!!!
To Twoje słowa -Marto!!!!Skąd wiesz ,że Ona nie jest do życia?On Ci tak powiedział?Zastanawia mnie kto wychowuje to dziecko....Pamietaj ,że i Ty bedziesz(miejmy nadzieje) -kiedys mamą.....moze i o tobie tez tak powie...Wszystko jest pięknie jak się zna prawde z jednej strony....Co do historiii...Z pewnoscia nie pisalabym tych wszystkich słów ,gdubym miała poukladane i w pełni szczesliwe zycie,skąd wiesz jaka byla moja historia....Nie dawałabym rad nia znajac skutków głupoty....
Szanowne DRUGIE panie swoich wspaniałych mężczyzn! przyjmijcie do wiadomości że ja osobiście mam gdzieś na to co wy robicie z takimi popaprańcami życiowymi jak faceci z drugiej ręki z dziećmi i tymi historiami jakie matki tych dzieci są nie dożycia
Szanowno Sonio z drugiej ręki, też jesteś towarem niestety już przechodzonym i w dodatku już zużytym.
i przyjmij do wiadomości, że też mam gdzieś twoje opinie, jak nie podajesz konkretnego artykułu w kodeksie cywilnym jaki w danej sytuacji zastosować Pani mgr (od siedniu boleści, a może od studiów zaocznych), to morda w kubeł, bo masz dziecinne podejście do życia. Pora się obudzić Księżiczko!!!!!!!!!!!
Porównujesz ludzie do samochodów!!!
To też odzwierciedla twój stosunek do swoich dzieci zrobić,zostawić,i zabrać alimenty!
kochani---- pani sonia wie najlepiej ona powinna zostac sędziną każdy meszczyzna byłby spalony na stosie-kobiety by nie musiały pracowac-kobiety siedziały by na necie i konbinowali by co by tu jeszcze zrobic dla kobiet-jest to kobieta która nie wie co to jest kultura-nie wie co to słowo oznacza gdyż jej studia to specjalna klasa-tak zachowuje sie kobieta nieszanująca samej siebie a co dopiero innych.Nie warto wogule odpisywac jej na posty-ignorujcie jej porady bo jaka to magisterka -ludzie ona poczebuje milosci bo nikt jej tego nie nauczył ,nie pokazał że ludzi sie kocha-więc wy ją uczcie kultury,to jest słaba istotka ,dziecinna kobieta która jeszcze nie dorosła do swoich celów życiowych.
Och jakże się wzruszyłam. Nie ja jedna tak myśle, że takie zera jak ty powinny płacić alimenty. A jak ci się coś nie podoba to nie odzywaj się w ogóle na temat tego co piszę
zgadzam się,,,,,,,,,,,,Ale na pierwszym miejscu jestes TY z taką kulturą,oprucz ciebie są jeszcze dwie osoby które powinny zasięgnąć porady psychologa,ale te osoby to jestes TY soniu,jak ktos dobże poczyta to sam zauwazy że piszesz za tych dwoje.Poprostu sama do siebie piszesz odpowiedzi i to jest chore,
Chory to jesteś ty. Nie możesz pojąć że ktoś mysli tak jak ja? Nie interesuje mnie to co myśli większość idiotów na tym forum, więc takie żałosne wypowiedzi na mój temat obchodzą mnie tyle co nic, więc nie mam po co udawać kogoś zeby niby się bronić palancie
I tu Sonia ma rację, jak wam zacznie do zycia brakować a alimenty beda coraz to wyższe,bo matka bedzie je podnosić,to wtedy zrozumiesz jej wypowiedzi.Miłość prysnie a zostana kłotnie ,pretensje,oskarżanie...Zastanów sie trzy razy za nim sie z nim zwiazesz...
jestem ciekawy jakie to drogie osoby powinny wziasc porady psychologa.?/??moze sa jeszcze lepsze niz sonia powiedz to poczytam
do yyy drugie pisze się przez "u", jak tego nie wiesz to pora się cofnąć do poziomu szkoły podstawowej, chociaż w zasadzie chyba pozostajesz umysłowo na tym poziomie
jak przeczytacie posty od soni to zobaczycie jakie pisze brednie poukladam jej posty i zobaczycie sami że raz pisze do jednej osoby że ona nie pisała że ma mgr ,jest to dobra pisarka która lubi pisac opowiadania w tym jednym jest dobra .Mysli że jej zazdroscimy ,tylko zastanawiam sie czego mogę jej zazdroscic,A co do odpowiedzi to nie pisz sama z sobą
GOŚIU nie słuchaj głupich wypowiedzi od soni poczytaj od poczatku do konca co pisze sonia-czytam posty zwiazane z sonią i doszlam do wniosku ze pisze co innego bo jest taka madra że mysli że nikt nie będzie sie zajmował jej postami-raz pisze że jest mgr -potem pisze ze wcale nie pisała że ma mgr-potem pisze że mieszka w angli i ma fajne zycie , a to są jej brednie ona jest dobrą pisarką,w tym można ją popierać-a w dodatku ma jeszcze inne nick-czyli pisze sama z sobą,jak to sprawdzę do konca to napiszę o tym-zapomniała o jednym że tego co pisze nie da sie wymazać.A laskawa pani mgr to ty do wychowywania swoich dzieci o ile ich jeszcze masz, z twego pisania i brutalnosci do życia widze że eks ci je zabrał.Szkoda że go nie znam bo chętnie podałabym mu rękę.Gosiu rób to co ci serce dyktuje-nie sluchaj wcibskich,nienormalnych istot,oni robią wszystko aby kobiety były same ,za dużo patrzą na filmy
Co wy tak się kłocicie ktoś was podsysa i wielka awntura o nic każdy może swoje opinie na rózny temat się wypowiedzieć i tzw. Sonia również może pisać co jej ślina najęzyk przyniesie niech pisze a wy ją ignorujcie i już może zamilknie na zawsze .
A wy wszyscy jesteście bardzo wulgarni smai zaczynacie atakować sonie i każdy się broni..
Popieram Cię w całej rozciągliwości....Co to wogóle jest?Tylko im materaca brakuje...Jeżeli komuś nie odpowiadają opinie innych niech sie przeniesie-bo to jest forum i publiczne opinie osób trzecich...
NIE ROZUMIE JEDNEGO DLACZEGO SKREŚLACIE FACETÓW KTÓRZY MAJA DZIECKO !? KILKA OSÓB WYPOWIADA SIE BARDZO ŻLE ... FAKT MOZE IM SIE NIE UŁOŻYŁO ALE NIE KAZDY JEST TAKI SAM JEDEN SIE CZEGOŚ NAUCZY A INNY ROBI TO SAMO!!! W MOIM PRZYPADKU JEST BARDZO DOBRZE Z TEGO CO GOSIA PISZE JEJ TEZ... I NIE ODDAŁABYM GO NA ZADNEGO INNEHO!!! MENDE TAKICH RODZIN JEST WIELE I AKURAT O TO ZE BRAKNIE NAM PIENIEDZY NA ZYCIE CZY ALIMENTY WOGÓLE SIE NIE BMY DLA CHCACEGO NIC TRUDNEGO!!! KAZDY MA SWOJE ZDANIE NA TEN TEMAT MNIE NIKT NIE PRZEKONA ŻE ROBIE ŻLE...
Nikt nikogo nie skreśla,tylko te naiwne ,głupie wypowiedzi gówniar,ktore myslą że miłością bedą żyć do końca świata i nią się najedzą są tepe. Zycie da im dopiero po dupie i pokaże. Nie każdy jest gotowy na taki zwiazek i nie każdy potrafi w nim sie odnaleźć a pieprzenie typu ,,bedę szczęśliwa ,kiedyś wam napisze jak jest" mnie rozwalają.
Mende popieram, koniec love story rozpocznie się zwraz z kolejnym pozwem ex o alimenty
proszę zobaczyć mende +sonia to ta sama osoba,sonia używa wulgarnych słów ,aby nie podpadło że to ta sama osoba to nie używa wulgarnych słów lecz jak się zapomni to pisze te same słówka.Węc mendesonia idz sie leczyć-jak byś zjadła pół apteki na rozum za pózno
Ja to nie Sonia wypraszam sobie,a pisze wulgarnie bo lubię:). I mam dużo racji ,bo widziałam nieraz takie sytuacje a tu Sonia ma rację,że wraz z kolejnym pozwem eks ty bedziesz się pienić, ciekawe jak długo twój królewicz bedzie to znosił ,bo jemu po czasie też się znudzi...a przeważnie baby walcza z eks babami...bo faceci maja to gdzieś ,bo chca miec spokoj...
jezeli mąż i żona są na tyle wyrozumiali i potrafią z sobą rozmawiać potrafią iść na kopromis nic im w życiu nie grozi.Zgadzam się z tobą że facet ma to w głębokim poważaniu o ile ma taką zołze jak ty.Co to za życie rano mąż wstaje do pracy a zołza na dzien dobry pokazuje mu pazurki, wraca z pracy nie ma obiadu bo pani zołza ma koleżanki na karku,nieposprzątane bo pani zołza miala od samego rana migrenę,seks...... po co jej to, jak ma dziecko i chłopa to trzeba odwalić raz za kiedy numerek aby miec spokuj na pewien czas.Wtedy mąż zastanawia się nad swoim życiem CO JA ZROBIŁEM -aby nie robić wielkiego zamieszania zastanawia sie nad zdradą-bo dlaczego ma sie przed zołzą tłumaczyc lepiej niech sie sama dowie po fakcie.Wtedy pani zołza zaczyna myslec że coś nie tak bo mąż nie prosi sie o seks,zaczyna ubierać sie w modne ciuszki,chodzić do fryzjera,solarium itd -tylko że już jest za pózno na wszystko Wtedy zołza zaczyna szalec,bo jak kobieta może mu zabrac męża,mężusiek układa się drugie życie i ma o wiele lepiej,cicho ,czysto,zadbany itd więc myslicie zolzy jak mu dokapac ,zniszczę go bo jak bedzie placił na mnie i dzieci to kochanka da mu kopa i zostanie sam.Tylko że przewaznie takie wolne związki żyją długo i szczęsliwie a zołzy zostają z kwitkiem.Wtedy nie mogąc dać sie rady w życiu jak pani zołza wchodzi na neta i rozpisuje na 5 wersji swoje życie,a może ktoś ma lepszy pomysł i mu dokopię.Tu nie ma lepszych pomysłów bo jestescie naiwne,oziębłe ,nie macie uczuć, oszukujecie samych siebie że teraz wam dobże w życiu,a ile dostajecie alimentów chchchch,koń by się uśmiał.W czas rano o 5 zołza wstaje na internet i szuka dla niej odpowiedzi a tu same bzdety -więc gdzie masz tego chłopa jak piszesz-że rano uciekasz na internet-nie potrafisz kochać proste.....
SONIA:/ daleko nie zajdziesz z tymi twoimi sugestiami i pomysłami:/ żałosne to co dyktujesz innym... na psychologa bys sie raczej nie nadała.... a z ostatnim postem zgadzam sie w zupełności..... przede wszystkim powinnas popatrzec sie na ostatnie zdanie!!!! to cała prawda...
Mam problem z bylym mężem. Zarabia on w granicach 3tys złotych miesiecznie. Jednak aktualnie mąż jest chory: ma problemy z kregosłupem i ucisk na galke oczną (choroba zawodowa kierowców). Co wiecej, zmienia prace na "lżejsza" w wymiarze 8 godzin, i co za tym idzie mniej platną.
Czy w tym wypadku sąd moze zasadzic mniejsze alimenty? Przeczytalam ze ich wysokosc nie zalezy tylko od zarobkow ale rowniez ood tak zwanej 'zdolnosci do pracy ". To skoro moj maz byl w stanie zarabiac 3tys, a teraz ma 1tys, to moge go pozwac np na ten tysiac?
czy fakt iz niby jest chory, to ta zdolnosc obniza> przeciez ma dopiero 27lat!!!
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?