Zwrot zaliczki - forum prawne

Oczywiście, ze umowa jest nieważna!!!!!!!!!!!!! I jeszcze są przeslanki do wniosku o wszczęcie postępowania karnego.

Co zrobić w sytuacji kdy wpłaciliśmy zadatek, ale do sfinalizowania umowy nie doszło, z przyczyn nie zależnych. Jak odzyskać wpłaconą część zaliczki?

Podpisałam umowę z wynajmującym (nie włascicielem mieszkania, właścicielką o niczym nie miała pojęcia o czym się potem dowiedziałam) o wynajęcie pokoju. Umowa została przedłużona (z czego jestem na 95% pewna, że tylko ja mam ten dokument). Jednak zgłosiłam wypowiedzenie umowy 2 miesiące (jak było w umowie) przed przedterminową wyprowadzką. Wynajmujący powiedział mi, ze muszę zapłacić za miesiac z góry, a przy przerowadzce zaliczkę mi odda. Wyprowadziłam się z dniem 10 lutego i za luty zapłaciłam. Wynajmujący oświadczył że nie odda mi zaliczki. Nie ma ku temu konkretnego powodu.

W umowie, podpisałam coś o nastepującej treści "Najemca wpłaci Wynajmującemu kaucje w wysokości... PLN, która będzie przeznaczona na pokrycie ewentualnych roszczeń Wynajmującego wynikających z realizacji niniejszej umowy, nie jest zwracana w wypadku przedterminowego rozwiązania umowy. Kaucja nie jest oprocentowana i zwracana jest Najemcy w przypadku braku roszczeń po ustaniu umowy i zdaniu lokalu wynajmujacemu".
"Kaucja nie jest oprocentowana i zwracana jest najemy w przypadku braku roszczeń po ustaniu umowy i zdaniu lokalu wynajmującemu." Chcę odzyskać zaliczkę czy mam do tego prawo? Czy jeśli wynajmujący jest nieuchwytny mogę zgłosić sprawę na policję?

Witam, jakoś w wakacje zapisałam się na objazdówkę busem po Europie. Trzeba było zapłacić zaliczkę w wysokosci 500 zł (całosc podróży to ponad 1500 zl) Jenak z osobistych powodów nie mogłam jechać, co oczywiście napisałam dziewczynie która to organizowała, jakoś miesiąc przed wyjazdem. Jednak odpisała mi ona że zaliczkę zwróci mi dopiero jak znajde kogoś na swoje miejsce. Takiej osoby jednak nie znalazłam, chodź szukałam. Więc zaliczki mi nie zwróciła, co lepsze napisała mi że moją zaliczkę dołożą do swojego wyjazdu. Czy miała prawo ona to zrobić? Jest jeszcze jakaś szansa na odzyskanie pieniędzy?