UOKiK uderzy w banki i firmy pożyczkowe

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zbadał reklamy produktów finansowych oferowanych przez banki i ubezpieczycieli. Z badań wynika, że zbyt krótkie reklamy powodują, że brakuje w nich informacji o ryzyku lub opłatach.

Z analizy reklam 28 instytucji finansowych: banków, firm pożyczkowych, SKOK-ów, pośredników wynika, że nie zawsze przekazy jasno i rzetelnie informują o warunkach oferty. Powtarzającym się problemem jest ich nieczytelność - zrozumienie warunków oferty utrudnia m.in. zbyt mała czcionka, którą są napisane istotne informacje m.in. o kosztach kredytu i krótki czas ich wyświetlania.

Ponadto, w reklamach brakowało informacji o oprocentowaniu, o rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania, o kosztach kredytu. W związku z tym, UOKiK ma zastrzeżenia do tego, czy konsument oglądający reklamę jest w stanie zapoznać się z rzeczywistą treścią oferty i czy po jej obejrzeniu wie, jakie koszty będzie musiał ponieść.

Obecnie UOKiK przygląda się także reklamom polis z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (UFK) stosowanym przez 19 przedsiębiorców. Zastrzeżenia wzbudza m.in. brak informacji o ryzyku finansowym, a co za tym idzie możliwości utraty oszczędności, brak danych o opłatach, a podkreślanie wyłącznie korzyści z zawarcia umowy.