Kradziony motocykl. - forum prawne

Na początku pragnę podkreślić, że byłem już u 4 radców prawnych.Każdy chce zakładać już Teraz sprawę chłopakowi od którego pojazd kupiłem.Obecnie wysłaliśmy pismo do prokurator która prowadzi sprawę, ale zero odzewu.(pieniądze oddałem, moto nie mam, jestem poszkodowany). Mecenas twierdzi że na tym etapie sprawę przegram.Mozemy czekać w nieskończoność na odpowiedź lub założyć sprawę lub co innego? Wie ktoś moze ile takie sprawy się ciągną(chociaż do 1 posiedzenia), żeby coś się ruszyło,zebym wiedział na czym stoję. W skrócie między sierpniem a wrzesniem w roku 2018r kupiłem crossa (pojazd bez prawa rejestracji - nie posiadają prawa rejestracji przeznaczony na jazdę po torach) od kolegi bez umowy pisemnej.Potem moto sprzedałem,pojazd okazał się kradziony został zatrzymany przez Policje w Kielcach(5 Msc temu) . Podpisałem ugodę i oddałem pieniądze osobie której pojazd sprzedałem.Osoba od której moto kupiłem zeznała podczas przesłuchania i potwierdziła,że sprzedała mi pojazd za kwotę 20 tys teraz nie wiem czy poczekać aż sprawa karna się zakonczy i wtedy wysyłamy nakaz zapłaty lub następnie zakładamy sprawę czy już teraz możemy wysłać nakaz zapłaty.Dziekuje bardzo za każdą pomoc.