Kupno roweru bez umowy .

Wraz moją dziewczyną kupiliśmy rower o wartości ok 850 zł, był składany przez firmę, problem w tym że nie spisaliśmy umowy pisemnej w żaden sposób, można powiedzieć że była umowa słowna plus to co mamy w rozmowach na portalu facebook, po ok 2 miesiącach stwierdziliśmy usterkę, kontaktując się z właścicielem firmy, mówił że w serwisie był testowany wszystko było sprawne więc nie obchodzi ich obecny stan roweru, pisałem o takim czymś jak gwarancja, niezgodność towaru z umową, a także że chce przyjechać do jego serwisu aby oni mi udowodnili że powstała usterka jest z naszej winy a nie ich, jedyne co dostałem w odpowiedzi to oburzenie i na do widzenia słowo "powodzenia" .
Chciałem poprosić o adres firmy żeby pojechać tam osobiście ale nie uzyskałem żadnych informacji, mówiąc prostym Polskim sprzedający mnie olał .
Czy mam jakieś prawa mogę coś zrobić z tą sprawą ?
Pozdrawiam Dawid