Forum prawne

Odebrane mieszkanie komunalne i zadłużenie

Witam. Szukam odpowiedzi na mój problem, ponieważ byłem na poradzie u 4 adwokatów - niestety każdy mówi co innego.
Opis sytuacji:
Zmarł mój ojciec, który był najemcą lokalu komunalnego. Ze względu na długi, jakie posiadał, zrzekłem się spadku. Mieszkanie również było zadłużone, całkowicie zniszczone, zrujnowane wręcz. Ja byłem jedyną zameldowaną tam osobą po śmierci ojca, chciałem zostać w domu, zostać najemcą, spłacić dług i wyremontować mieszkanie z zamiarem wykupienia go (bycie najemcą do końca życia odpada).
Zaczęły się, że tak to ujmę "cyrki" z miastem. Urzędnicy od początku wprowadzali mnie w błąd, po krótce: powiedzieli, że dla własnego dobra mam natychmiast wymeldować się z mieszkania, bo i tak nie zostanie mi przyznane, a będę musiał spłacić dług.
W odpowiedzi na moje starania i pisma, otrzymałem odpowiedź, że z przeprowadzonych przesłuchań świadków wynika, że nie zamieszkiwałem z ojcem i że mam zdać mieszkanie.
Udałem się do pierwszego adwokata, co powiedział:
- Można przed sądem starać się o mieszkanie, ale nie jest to w ogóle opłacalne, bo będzie trzeba spłacić cały dług + mnóstwo innych kosztów (typu sądowe, adwokata itd.), a raczej w przyszłości ze względu na "wojowanie" z miastem nie będzie możliwości wykupu mieszkania (nie zgodzą się/zmienią zapis), tj. spłaci się zadłużenie, wyremontuje, włoży mnóstwo pieniędzy, a do końca życia będzie się najemcą. To było dla mnie ryzykowne.
Kolejny adwokat powiedział, że po 5 latach bycia najemcą można bez problemu wykupić mieszkanie, że jest to ustalone prawnie, a nie, że miasto się nie zgadza.

Zdałem więc mieszkanie. Na ten moment jestem jeszcze tam zameldowany. Wiem, że mieszkanie zostało przyznane jakiejś rodzinie, jeszcze tam nie mieszkają, jest właśnie remontowane.

Moje pytania: co z długiem? czy miasto ma prawo ode mnie żądać spłaty zadłużenia? Niestety od nich nie jestem w stanie się tego dowiedzieć, rozmawiałem chyba z każdym tam "zasiadujących" - otrzymałem różne odpowiedzi: że tak/że nie/że mam iść do kogś tam, kto mi odpowie.
Jak wyżej napisałem, mieszkanie było w fatalnym stanie, jest remontowanie. Czy mogą mnie obciążyć kosztami remontu?

Z powyższymi pytaniami trafiłem do adwokata, który zasugerował, że mimo, że zdałem to mieszkanie, jest opcja odzyskania go (wiadomo, że graniczy to z cudem). Czy jest to prawda? Ktoś słyszał o takich przypadkach? Kolejny prawnik powiedział, że po zdaniu nie ma takiej możliwości w żadnym wypadku.

Ostatnie pytanie - czy jest jakiś kompetentny prawnik, który naprawdę posiada wiedzę w tym zakresie? Już szkoda mi pieniędzy na chodzenie od prawnika do prawnika i chcę trafić do kogoś znającego temat. Chcę zakończyć tą sprawę i wiedzieć na czym stoję.

Z góry dziękuję za Państwa rady/odpowiedzi.

2021.6.15 19:51:34

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Odebrane mieszkanie komunalne i zadłużenie

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika