Reklamacja- co jeszcze można zrobić?? - forum prawne
31maraca 2010r zakupiłam quada na akumulator dla dziecka koszt 600zł.
Po 3dniach przestał jeździć, i po 7dniach od daty zakupu zawiozłam towar do reklamacji. Zostaliśmy źle potraktowani przez pana kierownika , prawie kazał nam wyjść z towarem ze sklepu ale jakaś pani może właścicielka złagodziła sytuacje, przyjęto towar do reklamacji. reklamację uwzględniono i po 2tygodniach odebraliśmy naprawioną zabawkę. Wymieniono akumulator.
Następnie po około tygodniu użytkowania, quad ponownie się popsuł, po prostu przestawał jeździć nawet zaraz po naładowaniu. Tak więc 24kwietnia 2010r zawieźliśmy zabawkę do reklamacji. Po około 3tyg odebrałam naprawioną zabawkę. Tym razem wymieniono akumulator i dwa silniki. Dodam również,że oddali mi popsutą ładowarkę, dopiero w domu zobaczyłam a jako,że sklep oddalony jest o 30km od miejsca zamieszkania, zatelefonowałam czy mogę dokupić ładowarkę gdyż oddanie jej na reklamacje nie opłaca mi się. Kazali dokupić.
Po raz trzeci quad popsuł się gdzieś po miesiącu użytkowania, reklamacja została złożona 27lipca. Tym razem napisałam własną reklamację,o wymianę towaru na nowy gdyż poprzednie reklamację nie przyniosły skutku. Nie dostałam odpowiedzi na reklamacje w ciągu 14dni więc myślałam,że uznają ją lecz po 3tyg kiedy pojechałam po odbiór quada , oddali naprawionego. Jako,że już byłam w tym sklepie odebrałam towar, z myślą,że już może będzie wszystko dobrze. Dali również nową ładowarkę.
Jako,że po ostatniej reklamacji zabawkę odebrałam w połowie sierpnia dziecko jeszcze jeździło na niej około 2tyg a potem była już deszczowa pogoda więc zabawka została schowana. Również jak to w instrukcji było napisane przez okres zimowy należało naładować akumulator i nie trzymać na mrozie. tak tez zrobiłam. Po okresie zimowym, w maju tego roku wyjęłam quada, pierwszego dnia jeździł dobrze, drugiego tylko do tyłu a trzeciego dnia wogóle. Dokłądnie tak jak poprzednio. Zdenerwowałam się. Po pomoc poszłam do rzecznika praw konsumenta. Chciałam zwrotu gotówki bądź wymiany na nowy. Pani rzecznik napisała pierwszą reklamacje. Z reklamacją i quadem pojechalismy do sklepu gdzie nie pytając nas o nic pan kierownik oskarżył o złe utrzymywanie zabawki w okresie zimowym, reklamacje przyjęli. w odpowiedzi otrzymałam pismo,że ładowałam quada złą ładowarką, przesłali 2kserówki z samymi parametrami niby złej ładowarki, którą im dałam i dobrej. Uznali reklamacje bezzasadną.
Nie zgodziłam się z tym, bo jedynie od nich miałam ładowarkę i inną nie ładowałam.
Pani rzecznik napisała drugie pismo. W odpowiedzi otrzymałam dokładnie takie samo pismo jak poprzednio. A pani rzecznik wnosiła zarówno w pierwszym piśmie jak i w drugim o wydanie ekspertyzy.
Nic takiego nie dostałam.
Pani rzecznik napisała trzecie pismo. Tym razem odpowiedzieli,że dokupili dobrą ładowarkę, naładowali i działa. i zapraszają po dobiór naprawionej zabawki.
Tylko,że ja naprawdę uzywałam ładowarki tylko od nich dlatego się z tym nie zgadzam. Ale pani rzecznik powiedziała,że już więcej nic nie może zrobić,że zostaje mi albo odbiór i może będzie już działać albo droga sądowa.
Wydaje mi się również,że kierownik tego sklepu naprawił quada a ładowarka to tylko ściema aby nie wydawać nowej czy zwrotu gotówki. Za każdym razem oddawałam ładowarkę i było wszystko dobrze a teraz kiedy zażądałam gotówki mają problem.
I moje pytanie brzmi jakie mam szansę w sądzie wygrać sprawe? czy może jest jeszcze sposób na przedsiębiorce?
dodam również,że sklep mieści się 30km od miejsca zamieszkania i aktualnie jest dla mnie problemem jak również są to dodatkowe koszty zawożenia i odbierania quada.
Jeżeli zdecydowałabym się odebrać zabawkę to Czy sprzedawca w takim wypadku ma obowiązek dostarczenia do mnie zabawki na jego koszt (w reklamacji nic o kosztach ani drodze dowozu ani odbioru nie było mowy) ?
A jeżeli będzie to droga sądowa to :
Czy w sądzie będą mi w stanie udowodnić,że ja oddałam złą ładowarkę?
Ja również nie mam na to dowodu,że zawiozłam dobra ładowarkę. Tylko mąż i siostra,że używałam ładowarki wydanej ze sklepu.
Jedynie,że za każdym razem kiedy zabawka się psuła działo się z nią dokładnie to samo.
Z góry dziękuje za porady
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Reklamacja- co jeszcze można zrobić??
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?