WYNAJEM - usterki, koszty - forum prawne
Witam,
1 października 2012 roku zawarłam umowę, której przedmiotem było wynajęcie miejsca w pokoju, na czas określony z 30 dniowym okresem wypowiedzenia, ale jak zauważyłam w mojej umowie ten czas trwania wynajmu nie jest wpisany. W dniu dzisiejszym, po włączeniu telefonu (wyłączony był kilka dni) otrzymałam od właściciela, mieszkającego w tym samym mieszkaniu, iż muszę pokryć koszty naprawy urwanych drzwiczek od pralki, jako iż ostatnia robiłam pranie a on usterkę odkrył kilka dni później ( w trakcie mojego wyjazdu, kiedy był sam w domu). Próbowałam mu wytłumaczyć iż usterki nie było kiedy użytkowałam pralkę, jednak usłyszałam iż świadomie ją przed nim zataiłam z racji iż panują napięte stosunki między nami - od dłuższego czasu. Czy wynajmujący ma prawo żądać ode mnie poniesienia kosztów naprawy pralki? Czy w razie odmowy ma prawo potrącić koszt naprawy z wpłaconej kaucji? Czy w razie problemów z rozwiązaniem powyższej sytuacji mam prawo skorzystać z punktu o natychmiastowym wypowiedzeniu umowy w razie rażącego naruszenia przez wynajmującego jakiegokolwiek postanowienia umowy?
Odpowiedzi w temacie: WYNAJEM - usterki, koszty (2)
Nie musi pan kupować nowej pralki, to pewne, wystraczy też, że pan sam naprawi pralkę, bo liczy się de faco usunięcia szkody. Czy ustalono czym mogą być lub czym jest rażące naruszenie? Jak nie to może nim być cokolwiek. Umowa powinna zawierać termin o którym pan pisał, to że go nie ma to jest wina pana jak i osoby które wynajmuje panu pokój. Pytanie czy nie lepiej jednak zmienić lokal skoro stosunki są napiętę?
Moim zdaniem najlepiej, samemu albo po kosztach drzwiczki naprawić, i szybko zmienić mieszkanie.
P.S. Jest pani pewna że to jednak nie pani, choćby częściowa wina z tymi drzwiami? Jeśli drzwi były wcześniej częściowo zepsute to można się tym tłumaczyć tak samo jak tym że pralka np. jest już stara.
Najemca nie musi pokrywać kosztów związanych z zużyciem przedmiotów w wynajmowanym mieszkaniu będących następstwem normalnego użytkowania przedmiotów (pralki). Wiadomo nie od dziś, że drzwiczki pralki jak i inne jej składniki wytrzymują określoną ilość cykli zamykania i otwierania. Sam fakt, że drzwiczki w końcu komuś zostaną w ręce nie wystarczy, żeby obciążyć najemcę kosztem ich naprawy. Usterka może być następstwem korozji spowodowanej wiekiem pralki lub drzwiczki wypracowały już swoje x tysięcy zamknięć i się poddały, ale do tego przyczynili się wszyscy użytkownicy pralki, którzy z niej korzystali od samego początku jej istnienia, a nie tylko ten, komu zostały one w ręce. Koszt związany z normalnym zużyciem wyposażenia mieszkania jest wliczony (a przynajmniej powinien być wliczony) w koszt najmu. Dodatkowo jeśli wynajmujący twierdzi, że to Pani zniszczyła pralkę, to niech przedstawi na tą okoliczność dowody, ponieważ mamy tu do czynienia z zasadą, że ten kto wywodzi skutki prawne ze swoich stwierdzeń, musi udowodnić ich zasadność. Wniosek: nie musi Pani pokrywać kosztów naprawy. Te koszty pokrywa Pani płacą za wynajem.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?