Forum prawne

Źle użytkowana kanapa ? - forum prawne

Chciałam zapytać o coś takiego: W maju tego roku kupiliśmy kanapę. Od ok 2 tygodni strasznie się "roztrzeszczała" (rozskrzypiała) [i to ta część na której teoretycznie nocą powinny leżeć głowy :-) ] Oczywiście czasami zdarzało nam sie, że kiedy kanapa była już rozłożona siadaliśmy sobie na niej [na części gdzie powinny być nocą głowy, były nasze pupy - przepraszam, ale to ważne...że właśnie pupy :-)] Zadzwoniliśmy do sklepu, pytając czy możemy zareklamować powyższą kanapę, bo w nocy okrutnie trzeszczy... nie można przekręcić sie z boku na bok...... Na co Pan z tegoż sklepu powiedział, że widocznie kanapa była źle użytkowana ......(?!!!) i że ta część "pod głowę" nie jest przeznaczona do siedzenia.... Hummm... mam pytanie - czy faktycznie źle użytkowaliśmy tą kanapę ? Czy nikt z Was nie siada nocą na łóżku po rozłożeniu ? A co jeśli - miałabym *kaprys* i chciałabym spać na tejże kanapie "odwrotnie" albo w poprzek - też nie mogę ??? Zaznaczam, że żadnej instrukcji obsługi z takimi "zaleceniami" gdzie powinna być głowa a gdzie nogi, i na której części można siadać, a na której nie - nie dostaliśmy. Nie wiem też co z sexem w takim razie...może też są jakieś *pozycje* przeznaczone tylko na ten rodzaj kanapy... Czy mamy jakąś szansę na jakieś formy reklamacji tej kanapy i czy zwracać sie z tym do sprzedawcy czy bezpośrednio do producenta ? Pozdrawiam serdecznie, Iwona

(Iwona)

Odpowiedzi w temacie: Źle użytkowana kanapa ? (8)

Do sprzedawcy. Najlepiej staraj się o wymianę na nową, pewnie będą chcieli "naprawiać" jeśli w ogóle. I chyba lepiej złóż oświadczenie o korzystaniu z rękojmi (o ile w ogóle jest gwarancja, to trwa pewnie tyle samo, a trudniej uzyskać wymianę rzeczy, tyle przynajmniej wiem z doświadczenia). Nawet jak sprzedawca nie przyjmie Twojego oświadczenia o korzystaniu z rękojmi z odpowiednik żądaniem, to będzie uważane za przyjęte, jeśli nadasz je listem poleconym. A w razie oporów sprzedawcy skontaktuj się z najbliższym biurem chroniącym konsumentów. Powodzenia!

Dziękuję za odpowiedz, będę probowała skorzystać z rękojmi. A czy jest jakiś specjalny druk na którym jest zaznaczone, że chodzi mi o reklamację w ramach rękojmi czy ja to gdzieś zaznaczam na "zwykłej" reklamacji ?

Nie wiem nic o drukach, jak sama pisałam, to na kartce zwykłej, że w ramach rękojmi proszę o przyjęcie rzeczy do naprawy/ wymianę rzeczy. Właśnie tu nie wiem dokładnie, ale w różnych źródłach różne odpowiedzisą: czy można z rękojmi wymienić na nową za pierwszym razem, czy dopiero po jednej nieudanej naprawie. Ale przecież nie będą kanapy naprawiać?
A co masz na myśli pisząc o zwykłej "reklamacji"? Jeśli druczek gwarancji, to trzeba na innej kartce pisać. Ale jeszcze sprawdź, czy Twoja gwarancja- jeśli jest- nie ma korzystniejszych warunków, np. że od razu wymienią. A o rękojmi jest w Kodeksie cywilnym przy Sprzedaży. A ta instytucja to Buiro Ochrony Konsumenta (Federacja Konsumentów). Powodzenia!

Słuchaj jeśli żadne reklamacje Ci nie pomogą to nie przejmuj się w każdym urzędzie miejskim jest Federacja Konsumenta idz do niej tam siedzi zawsze ktoś kto bardzo lubi takie konflikty i napewno Ci pomoże.Wiem bo sama pracuje w handlu i choć ja nie mam nic doczynienia z naprawą bo jedynie pośrednicze w wysyłce do serwisu (gwaranta) to klienci niezadowoleni korzystali z usług Federacji i wiem że pomagało im to dochodzić swoich praw i muszę dodać że nie zawsze słusznych.

Dziekuję serdecznie za informację. Tą Federację Konsumenta na pewno sobie zapamietam, pewno przyda sie jeszcze nie jeden raz... Teraz to mogę jedynie żałować, że wcześniej nie wiedziałam do kogo się zwrócić i niestety pewnych rzeczy nie da się już cofnąć (minął czas rękojmi lub gwarancji), ważne jednak, że teraz będę wiedziała co robić w takich sytuacjach. Jeszcze raz dziękuję. Iwona

Tak was czytam i własnym oczom nie wierzę.
To jest jawne oszustwo i naciąganie ludzi.
Konstrukcja zag/łówka kanapy jest obliczona
na napór głow i barków ,a nie dwoch doroslych
osób. Często prowadnice są robione z elementów
plastikowych ,ktore nie wytrzymują naporu ponad
100 kg. Moi drodzy odrobina wyobraźni i samokrytyki. Czy robicie bara-bara na masce
auta- pewna jestem, ze nie(bo się maska wgnieci)
Jestem oburzona i tyle mam do powiedzenia

CZEŚĆ ...... MAM TAKĄ SAMOM SYTUACJE. Kanapę kupiłam 29 marca2008r kosztowała mnie 800 zł które wyrzuciłam w błoto.Już pierwszego dnia już trzeszczała przy przewracaniu się na bok,a od siadania zrobiła się dziura wgniecenie w miejscu siadania. W Lipcu byłam zgłosić reklamacje!.Wczoraj przyszli do mnie panowie po interwencji w sklepie której musiałam gonić i prosić żeby przyszli bo ona coraz bardziej się psuja.W sklepie zaraz nerwówka jakbym chciała od nich nie wiem co a ja tylko się domagałam żeby przyszli do reklamacji.W końcu przyszedł ten dzień i zaczęło się,Mości panowie skoczyli na mnie że źle użytkowałam ją.Według ich to popsułam ją sama bo po niej SKAKAŁAM. Ze siadałam na zagłówkach a to jest przeznaczone do głowy i stelaż się wykrzywił. Pękły 2 deseczki które nie mają prawa pęknąć przy normalnym spaniu i siadaniu ONI mi je wymienią ale muszę zapłacić 5 zł od deski.Kłóciłam się z nimi ze nikt nie skacze u mnie jak czub po kanapie, moim zdaniem ona nie wytrzymuje ciężaru mojego i męża bo to strona męża się wykrempała Cały stelaż się wykrzywił na całej długości od strony gdzie się ją otwiera.ONI SIĘ KŁÓCILI ZE ONA PRZESZŁA TESTY BO INACZEJ NIE BYŁA BY DO SPRZEDAŻY.CHCIELI MI CAŁY STELAŻ WYJĄC I ZABRAĆ EKSPERTYZY CZY BYŁO PO NIE SKAKANIE A JAK BY STWIERDZILI ZE ONA Z MOJEJ WINY SIĘ WYGIĘŁA TO BĘDĘ SŁONO PŁACIĆ ZA TO SPRAWDZENIE STELAŻU ONI NIC NIE ZAPŁACĄ!.Oczywiście nowej kanapy nie dadzą bo powiedzieli ze za 4 mieś znowu przyjdę bo będzie mi się chciało skakać i będzie ta sama sytuacja i znów będzie krzywa z mojej winy.Moim zdaniem oni to robią z byle jakich profili z jakiegoś złomu i to ma wytrzymać,może to jest dla ludzi co nie ważą więcej niż 50 kilogramów a my to przekraczamy bo mąż już sam ma 100 kg. TAK JAK JEST NA TWOIM ZDJ ECU I WYGLĄDA NA TO ZE ONA JEST ZE TEGO SAMEGO STELAŻA CO MOJA . Kupując KANAPĘ PANI MI POWIEDZIAŁA ZE MATERAC MA SPRĘŻYNY I MA 2 LATA GWARANCJI A TO JEST BZDURA I ZAKŁAMANIE.Materac jest ze zwykłej gąbki a gwarancji ma tylko 1 rok.Oczywiście gwarancji nie podlega kanapa bo to my ją popsuli BO PO NIEJ SKACZEMY JAK DZIECI WEDŁUG NICH!!!!!! CO ROBIĆ Z TAK BZDURNĄ WYPOWIEDZĄ PANÓW.Powinni do niej dołączyć instrukcje obsługi gdzie siadać i jak się z nią obchodzić i wielki napis do 50 kg wytrzymałości.

Proponuje na przyszlosc najpierw zebrac opinie o sklepie a jest to latwe, mamy tez net. Pozniej o producencie i jego produktach i jak traktuje naprawy gwarancyjne. Poza tym kupujac kanape za 800 zl nie oczekujmy, ze bedzie ona nam sluzyc bo za 800 zl to mozna okleic plyte gabka i to obszyc tkanina.

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika