Forum prawne

Oszukano mnie przy kupnie nieruchomości - forum prawne

Kupiłam małą kawalerkę w dużym mieście za pośrednictwem agencji nieruchomości (spółdzielcze prawo własności). Cena kupna była o 20000zł niższa od ceny ofertowej z powodu pewnych usterek i niezgodności z tym, co było w ofercie (brak piwnicy, brak księgi wieczystej-a w ofercie było napisane, że jest). Ponieważ w mieszkaniu nie było gazu, sprzedający zobowiązał się (umowa przedwstępna u notariusza) do doprowadzenia podłączenia do kuchenki elektrycznej. Również w umowie przedwstępnej sprzedający zobowiązał się do naprawienia zawiasów w drzwiach wejściowych, które trudno było otwierać. Przed umową końcową kupna obejrzałam mieszkanie w towarzystwie pełnomocnika sprzedającego, przedstawiciela agencji reprezentującej sprzedającego i swojego pośrednika z agencji nieruchomości. W mieszkaniu na pozór wszystko było w porządku i nikt nie zauważł większych zastrzeżeń (oprócz drobiazgów jak np. niedokładnie pomalowane przy oknach, czy brak

2009.5.30 13:48:50

Odpowiedzi w temacie: Oszukano mnie przy kupnie nieruchomości (5)

brak 1 kontaktu). Drzwi wtedy bez problemu się otworzyły, a w kuchni były zrobione dodatkowe kontakty, w tym 1 na podłączenie kuchenki elektrycznej. W momencie podpisania umowy przedwstępnej figurowała wyższa cena-ta z oferty (nie było wtedy wiadomo, że nie ma piwnicy i księgi wieczystej) i jako zadatek wpłaciłam gotówką ponad 10% wartości z mieszkania (też liczone od wyższej ceny). Było też tam napisane, że pozostałą kwotę wpłacę przelewem w dniu kupna mieszkania. Po miesiącu doszło do podpisania umowy sprzedaży, ale z pewnymi problemami. Sprzedający się spóźnił i okazało się, że brakuje pewnych dokumentów i trzeba było po nie pojechać. Dokumenty załatwiono, ale wszystko inne robione było w pośpiechu. W umowie kupna napisano, że cała kwota (już ta po negocjacjach i obniżce) ma być wpłacona przelewem na konto sprzedającego. Nic nie było napisane o tym, jak ma być zwrócony wpłacony przeze mnie zadatek. Wpłaciłam kwotę z aktu notar

2009.5.30 13:50:23

Wpłaciłam kwotę z aktu notarialnego, a zadatek miał być oddany potem (w tym lub następnym dniu). Niedługo po kupnir (2 lub 3 dni) wezwałam hydraulika, aby kupił wszystko do łazienki i toalety oraz to podłączył (nic tam nie było, tylko otwory i wystające rury do podłączenia). Gdy zaufany hydraulik przyjechał, by wszystko obejrzeć stwierdził, że rury są stare, otwory nie tam gdzie trzeba i nie można nawet podłączyć umywalki, czy sedesu. Trzeba wszystko kuć na nowo, zmienić rury, bo w przeciwny razie będę zalewać sąsiadów. Okazało się również, że nie można korzystać z kuchenki elektrycznej, ponieważ podłączenie zostało źle zrobione. Mieszkanie było po gruntownym remoncie. Remont rzeczywiście był, ale źle zrobiony. Proszę o poradę prawną i odpowiedź na następujące pytania:

1. W jaki sposób mogę domagać się zwrotu zadatku? W umowie kupna nie było napisane, że zadatek jest wliczony w cenę. Z drugiej strony logicznie myśląc s

2009.5.30 13:52:10

Proszę o poradę prawną i odpowiedź na następujące pytania:

1. W jaki sposób mogę domagać się zwrotu zadatku? W umowie kupna nie było napisane, że zadatek jest wliczony w cenę. Z drugiej strony logicznie myśląc skoro strony uzgodniły niższą, kwota została wpłacona w całości (dowody z banku), to zadatek trzeba zwrócć (wpłacony gotówką, ale sprzedający potwierdził otrzymanie pieniędzy w umowie przedwstępnej u notariusza).

2. Czy mogę się domagać od sprzedającego pieniędzy na naprawę szkód? Po pierwsze trzeba wykonać podłącze nie do kuchenki elektrycznej. Jak pisałam wcześniej nie mogłam niczego zauważyć, bo jakieś podłączenie było, ale okazało się, że złe (stare kable aluminiowe, zamiast nowych miedzianych). Po drugie jak wygląda sprawa łazienki i toalety i czy mogę tłumaczyć się, że nie byłam w stanie zauważyć nieprawidłowości. Nie wiem przecież gdzie mają przebiegać rury i czy są stare, czy nowe. Takie usterki

2009.5.30 13:53:29

Takie usterki mógł stwierdzić tylko specjalista.

3. Czy mogę się domagać jakiegoś zadośćuczynnienia od agencji nieruchomości (i od której-mojej, czy reprezentującej sprzedającego)? Za każdym razem podczas oglądania mieszkania (zarówno przed podpisaniem umowy przedwstępnej jak i po jej podpisaniu-przed końcową) byli obecni przedstawiciele dwóch agencji-mojej i reprezentującej sprzedającego. Nikt nie zauważył żadnych poważnych usterek w mieszkaniu. Jak to możliwe, że osoby od lat pracujące w handlu nieruchomościami nie zauważyły, że remont był wykonany byle jak i teraz trzeba wszystko naprawiać?

Zaznaczam, że nie chcę unieważnić umowy kupna, tylko chcę domagać się zwrotu zadatku oraz pokrycia kosztów naprawy szkód. Z tego co wiem, obie agencje czują się oszukane przez sprzedającego, ale zamieściły w internecie ofertę kupna niezgodną ze stanem faktycznym (napisano tam m.in, że mieszkanie jest po gruntownym remoncie w stanie bardz

2009.5.30 13:55:11

Być może sprawa już jest nieaktualna - jeśli nie to proszę o informację do Kancelarii na adiuto@op.pl >

Być może coś się poradzi choć bez wglądu w dokumenty trudno o merytoryczną poradę.

Pozdrawiam

2009.9.3 12:9:39

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika