Forum prawne

Problem z wynajętym po sylwestrze apartamentem - forum prawne

Witam,
mam problem z właścicielem który wynajmował mi lokal na sylwestra.
Chodzi o to, że po imprezie były zniszczenie, był złamany regulamin.
Mieszkanie zdane było 2 stycznia,odbierało go dwóch współpracowników właściciela wraz z policją która w notesie zapisała 3 szkody, zalaną ścianęi rozbitą lampę. Nieodebrałem kaucji w wysokości 1000zł. Problem polega na tym, że zaginęła jedna z dwóch par kluczy. Pracownicy przyjęli ode mnie jedną parę, powiedzieli, że będą się odzywać w celu wyjaśnienia. Do spotkania doszło 7 stycznia, znalazły się wówczas klucze, gdyż ktoś z okolicznych mieszkanców je znalazł,.Na spotkaniu własciel przedstawił następującą listę strat.

Rozbita szyba w drzwiach w łazience - 340 zł
Rozbita lampa - 270zł
Brudne ręczniki (wg.właściciela do wyrzucenia) 240zl
Stolik z Ikei do odkupienia (jedna mała ryska, nie wiadomo przez kogo zrobiona) - 70zł
Brudne prześcieradło (do odkupienia wg. właściciela) - 70
Pranie wykładzin - 340

To są szkody które względnie uznaję, oprócz moze ręczników, dopłacone do kaucji zostało 340zł, właściciel pokwitował, że tona pokrycie szkód w mieszkaniu.

Oprócz tego właściciel dopisał ze znakiem zapytanie 2 pozycje ze znakiem zapytania
Podłogę? 200zł
Sciana? 200zł

Problem jest taki, że właściel twierdzi, że mam mu zapłacić za wynajem mieszkania od 2 do 9 stycznia, razem na kwotę 1610zł, policzył połowę kwoty z pierwszych dwóch dni, gdyż twierdzi że nie miał kluczy czyli nie mógł NIC zrobić. Przy czym mieszkanie zostało odebrane przy policji 2 stycznia, przyjęli jedną parę kluczy, a druga zgubiona została oddana. Właścicel mógł na nasz koszt wymienić zamki, ale czekał.

Nie zapłaciłem mu za to, gdyż się nie poczuwam,nie korzystałem z mieszkania, na pokrycie strat materialnych była kaucja i dopłata. Tylko za szkody materialne. On natomiast straszy mnie likwidatorem i firmą ubezpieczeniową, że się nie dogadaliśmy i oni to będą załatwiać.

Prosze o pomoc w wyjaśnieniu czy jego żądanie jest zasadne, czy w ogóle firma która ubezpieczyła mieszkanie od dewastacji może się zając czymś co nie jest dewastacją, bo za dewastację zapłacono.

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Problem z wynajętym po sylwestrze apartamentem

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika