Właściciel nie chce oddać kaucji z nadpłatą - forum prawne
Witam, mam problem z wynajmującym mieszkanie.
Po dostaniu się na studia wynajęłam z dwoma koleżankami mieszkanie od pewnego Państwa. Spisaliśmy umowę, wpłaciłyśmy kaucję, wynajem obowiązywał do 30.06.2014 roku. Po tym czasie (a nawet już wcześniej) wyniosłyśmy się z mieszkania. W umowie miałyśmy zapisane, że "ostateczne rozliczenie za centralne ogrzewanie po sezonie grzewczym w zależności od zużycia przez najemcę." (płaciłyśmy tzw. zaliczki za media). Więc czekałyśmy na swoją kaucję, po pewnym czasie zaczęłyśmy dzwonić do niego, Pan odezwał się dzisiaj, że w końcu przyszło rozliczenie. Okazało się, że za media wyszła nawet nadpłata, kilkaset złotych. Ale Pan stwierdził, że on z całej kaucji z nadpłatą może nam oddać tylko po 100zł, bo tyle wyszło po rzekomych opłatach za zniszczenia. Podobno fachowcy wymienili mu kafelki w kuchni, bo podobno my oderwałyśmy jakieś (kafelki - 50zł, robocizna - ponad 400zł), musiał wymienić całe okno balkonowe bo była tam ponoć odklejona uszczelka, wymalował całe mieszkanie chociaż nie było na nim nawet jednej plamki i kreski kiedy się wyprowadzałyśmy. Dużo tego wymienił mi do słuchawki. Kiedy zaczęłyśmy tam mieszkać mieszkanie nie było idealne, widzieli je nawet wtedy wszyscy nasi rodzice (tak jak i od razu przed oddawaniem). Do tego przez cały okres najmu właściciel nie zgadzał się, żebyśmy płaciły mu za najem przelewem, przyjeżdżał co miesiąc po pieniądze choć było nam to nie na rękę. Przy ostatniej zapłacie czynszu powiedział nam, ze spotkamy się po rozliczeniu. Jednak teraz stwierdził, że nie ma się w ogóle po co spotykać, szkoda naszego czasu bo 'on był już u prawników i on ma rację'. Wyliczył mi tylko wszystkie koszty i chciał numer konta bo on zrobi mi przelew od razu na te 100zł. Koleżankom wysłał tylko smsa, żeby podały mu numer konta (nawet nie napisał ile dostaną tego zwrotu).
Niestety nie spisywaliśmy żadnego protokołu na początku najmu oraz na końcu najmu. Czy mimo to da się jednak coś z tym zrobić? Nie chcę, żeby za swój remont płacili naszymi pieniędzmi bo nie zrobiłyśmy w tym mieszkaniu żadnych zniszczeń, za które właściciel mógłby nam potrącić aż 2500zł (tym bardziej, że do mieszkania co tydzień przyjeżdżałyśmy w piątek po 20 a wyjeżdżałyśmy w czwartek o 8 rano, czasami nie było nas tam nawet tydzień podczas świąt, jedynie jedna koleżanka cały czas tam mieszkała, ale właściciel powiedział, że nawet jeśli koleżanka zrobiła wszystkie zniszczenia to odpowiadamy wspólnie).
Właściciel odmawia spotkania. Kiedy chciałyśmy się z nim spotkać wysłał nam pismo, w którym wyliczył niby-uszkodzenia w mieszkaniu, wypisał ile kosztowały naprawy i zażądał wpłaty całej kwoty albo weźmie nam to z kaucji z dopłatą. Czy my możemy coś z tym zrobić? Czy mamy prawo zażądać od niego, żeby w takim razie przestawił nam wszystkie rachunki i faktury za każdą naprawę? Tam było np. napisane, że podobno przyklejono metr płytek (które kosztowały ok.30zł) i koszt tego przyklejenia (oprócz materiałów) wyszedł 350zł. To samo z innymi naprawami, przecież jak on może mi udowodnić, że akurat wymieniał płytki w naszym dawnym mieszkaniu a nie u siebie w domu?
Odpowiedzi w temacie: Właściciel nie chce oddać kaucji z nadpłatą (1)
Dlatego właśnie powinno się spisywać protokoły przy wprowadzaniu i później przy oddawaniu mieszkania, bo inaczej właściciele mogą takie rzeczy robić. A jaki macie zapis w umowie dotyczący kaucji? Myślę, że tak czy siak właściciel powinien Wam pokwitować zwrot kaucji i w nim ująć ewentualne rozliczenie za naprawy, powinyście to podpisać i pokwitować odbiór. Więc nie zgadzajcie się na te przelewy!
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?