Forum prawne

Badania w RODK (strona 2)

Czy ktoś wie jak wyglądają badania w Rodzinnym Osrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym ?

2004.12.7 3:10:38

Odpowiedzi w temacie: Badania w RODK (strona 2) (192)

czy ktoś może mi powiedzieć jak rysuje się drzewko owocowe i co jest w nim oceniane? dziękuję za odpowiedzi

2007.7.29 16:13:0

biedna siostro, to nic Liga Kobiet ci pomoze... moze trzeba bylo zalozyc okulary przed slubem, i gume przed stosunkiem, nie po....

2007.10.22 22:18:19

HA, HA, HA............. JAKAŚ TY DOWCIAPNA. JAKBY CIEBIE TO SPOTKAŁO TO NIE BYŁOBY CI TAK DO ŚMIECHU

2007.10.30 18:34:47

Może czasem warto przejechać się nawet 200km do RODK, bo oni często potrafią zdziałać cuda. Pozdrawiam.

2007.11.26 23:22:55

Witam !! Tak jak tutaj obecnych również mam problemy z byłym męzem, bo cche mi odebrac synka i ustalone są już badania w RODK. Boję się bardzo, ponieważ były mąz jest przebiegły, cwany i potrafi manipulowac ludzmi, podejśc inteligentnie aby Ci mu zawierzyli a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Podobnie robi z synkiem manipuluje nim, kładzie mu do głowy mase bzdurnych opowieści i informacji. Boję się ze na badaniach będzie podobnie , ze bedzie zmaniupolowany i lekarze - psycholodzy podobnie pojdą na litośc bo zacznie przed nimi udowac jaki to jest pokrzywdzony a jaka to ja jestem zła matką. Naprawdę staram się wychowac synusia jak najlpeiej, jak trzeba skarce go , dostanie ode mnie kare bo chce zxeby wyrósł na dobrego męzczyzne. Natomiast tata z doskoku 9 bo inaczej tego nazwac nie mozna) przekupuje go zabawkimi, a dziecko jest małe i wszytsko można z nim z robić. Prosze o pomoc bo nie chce stracic mojego malca a chce zeby wszytsko wyszło dobrze. Pozdrawiam wszytskich. Inusia

2008.1.4 11:25:30

Witam wszystkich - właśnie ja stanąłem przed wyzwaniem życia tj. muszę udowodnić że nie jestem wielbłądem a konkretnie nie zabawiam się z moim 2,5 letnim synem. Pomagałem żonie w kąpaniu i usypianiu dzicka ponieważ jest w ciąży z drugim dzieckiem, czyniłem to zresztą od samego początku w najczęściej w jej towarzystwie. Dwa miechy temu jak grom z jasnego nieba padają na mnie zarzuty że napewno molestuje dziecka bo on "zawsze" płacze podczas kąpieli i usypiania. Niestety nie udałao mi się nauczyc syna zasypiać samemu bowiem zawsze były mądzrejsze żona z teściową. Jedna z kłótni kiedy próbowałem dowiedzieć się o co mnie żona posądza skończyła sie fatalnie gdyż zostałem wyrzucony na bruk, 29 pażdziernika u.r. Teściowa dołożyła do tego rękę a ponieważ nie chciałem wyjść dobrowolnie z nieswojego mieszkania została wezwana POLICJA. W tej chwili czekam na pierwszą rozprawę i miałem nadzieję że RODK rozwiąże mój problem i potwierdzi diagnozę pschychiatry, którego odwiedziłem. Czytając te listy mam duże obawy co do obiektywnej oceny problemu i próby jego rozwiązania. Żona skutecznie utrudnia kontaktu z dzieckiem a ja nie chcę jest zbytnio stresować do porodu (marzec). Jeśli ktoś z was ma dobrą radę to z chęcią posłucham, testy też mogą się przydać choć sam nie wiem czy to byłoby uczciwe. Pozdrawiam wszystkich zakłopotanych

2008.1.9 17:46:2

Na badania kieruje Sąd. Ale na rozprawie, możesz złożyć wniosek o skierowanie Was (ciebie z dzieckiem i męża )na badania do RODK. W trakcie badań wypełnisz testy i zostanie przeprowadzona rozmowa z psychologiem i pedagogiem, a czasem także konsultacja psychiatryczna. Staraj się mówić prawdę, nie kombinuj, bo to tam pracują naprawdę "szczwane" sztuki, sprawdzają, dopytują, wracają do wydawałoby się zakończonych już spraw. Bądź naturalna i szczera a wszystko będzie dobrze.

2008.1.31 17:25:37

Po 13 latach małżeństwa nasz związek rozpadł się(podobno z mojej winy).Pomimo tego że nasz syn zdecydował o tym że zamieszka z ojcem(od sierpnia b.r)nie mogę się z tym zgodzić.W sądzie nie zgodziłam się na to.Więc będziemy przechodzić badania w RODK.Zdaję sobie sprawę że nasz prawie14 letni syn ma prawo decydować o tym z kim chce być.Jeśli tylko padnie taka decyzja chcę mieć pewność że wychowywać go będzie człowiek odpowiedzialny,rozsądny i konsekwentny.Niestety na dzień dzisiejszy nie jestem tego pewna.Liczę na to że psycholodzy rozwieją moje wątpliwości i będe mogła spać spokojnie.Napiszcie czy uważacie ,że mogę liczyć na rzetelną i fachową opinie?

2008.2.15 14:10:45

witay mama...przeszlam takie badanie kilka at temu, ale musze ci powiedziec,że nie jest to takie straszne jak to opisują tu wszyscy ludzie...jeśli wykreślisz wątki rozy i niektóre komentarze z tzw pieprzem to reszta jest prawda...niestety minusem teo badania jest tzw czepianie sie...osoby ciebie badajace dzialaja zgodnie z wyuczonym schematem- nie biorą pod uwagi teo,że to ty z tym czlowiekiem zyłaś kilkanaście lat i nikt inny tak dobrze go nie zna...mogę ci jedynie pomóc zwrócić uwagę na różne niuanse...jeśli chcesz to na;pisz do mnie maila na siasia32@o2.pl ...przeszlam przez to male piekielko i z checia pomoge tobie, by takie same przezycia nie byly dla ciebie takim piekielkiem jak dla mnie..pozdrawiam...

2008.2.15 21:47:24

piszesz ze corka sie chowa za toba ?a czy ty jej nie mowisz jaki to ojciec jest zlamas?nie pokazujesz mu dzieci bo co? myslisz ze moze go pokocha mocniej? nie zapominaj ze go kochalas i nie to mu obiecalas przed bogiem. tylko nie pisz ze zawsze bylo zle bo juz takie bajki slyszalem i jest mi przykro jak czytam takie wypociny. robicie z mas potworów a same nie jestescie lepsze rozwalacie swoje zwiazki bo spotykacie kogos innego na swojej drodze myslisz ze inny bedzie lepszy? w moim przypadku zona sprzedala swuj zwiazek jak dziwka gdyz jej matka zawinela kase po bylym mezu z niemiec a ja z nia nigdy nie zylem w dobrych stosunkach tylko nie mow ze mam pecha.niech was szlak:?

2008.2.25 18:6:34

mąż też jest cwany. Na badaniu wyszedl lepiej.Ponoć jest bardziej skoncentrowany na dziecku a ja na sobie (powiedziałam, że ciężko mi by było dojeżdżać do dziecka 400 km a dla niego to żaden problem) .W opinii psycholog napisała, że syn 6,5 roku powinien być z nim a ja mam mieć nie ograniczony kontakt bo jestem dobrą matką.

2008.2.26 17:42:6

witaj moniko mam pytanko?czy na takich badaniach mozna przedstawic material dowodowy co do rozpadu zwiazku i jaki mialem dobry kontakt z dziecmi?posiadam rozmowy tel. z corka ktora ma 6lat .prosze o odp na forum

2008.2.26 21:36:40

czy ktos mial badania r.o.d.k. w zielonej górze???

2008.2.27 14:6:16

jeszcze raz prosze o odpowiedz

2008.3.4 19:30:41

czy podczas badan w osrodku bede mogla przytulic i porozmawiac z swoimi dziecmi???? przsze o odpowicc

2008.3.8 20:27:53

forum to nie szambo wiec darujcie sobie takie uwagi. Troszke kultury

2008.3.14 0:34:12

forum to nie szambo wiec darujcie sobie takie uwagi. Troszke kultury

2008.3.14 0:35:26

Witam,
ja czekam na badania w Sopocie i szczerze mowiac nie wiem co bedzie. Na 2 sprawach rozwodowych maz sie w ogole nie pojawil. Na 3 wyrok mial zapasc zaocznie, ale on zdecydowal sie przyjsc na rozprawe. Wyszlo, ze naduzywa alkoholu - policja zatrzymala go jak prowadzil auto majac 3 promile, ze nie placi na utryzmanie corki mimo skierowania sprawy do komornika, a dziecka nie widzial od kwietnia 2006. Pani sedzia zdecydowala jednak o skierowaniu nas do RODK, bo pan tatus stwierdzil ze kocha zone i dziecko. Czy musze kopac sie z koniem by udowadniac ze miedzy nami nie ma juz zadnej wiezi, a dziecko go nie interesuje? Niby wazne jest dobro dziecka, ok... ale dlaczego kieruja nas przed "oblicze groznych psychologow"? Czemu to ma sluzyc? Moze ktos mi wyjasnic?
Z gory dzieki...

2008.4.10 22:6:56

tak wiec ja osobiscie przeszlam badanie wraz z moimi 2 corkami i niestety sad uznal ze dzieci powinny pozostac u ojca dlaczego? On wyjezdza za granice na 3-4 tyg do pracy moimi dziecmi zajmuje sie osoba zupelnie nie posiadajaca zadnych uprawnien do opieki nad nimi i sad wiedzac o tym ze tak jest mimo wszystko uznal jak wyzej poniewaz maz (byly) to swietny klamca prrzeszlam masakre a on zrobil to z zemsty ze odeszlam od niego gdzie jest sprawiedliwosc w Polskich sadach podpalic i spalic badanie nie jest przyjemne kilka godzin w pokoju zimnym z lustrami jakies testy pisemne potem rozmowy z kazdym z oddzielna gdzie maz sie wybielil a ze mnie zrobil najgorsza matke!Polsie sady i ta ich"sprawiedliwosc"po prostu dramat pozdrawiam:(

2008.4.12 9:57:45

Witam:)ja jestem w podobnej sytuacji...i wiem co przezywasz...Mój syn zasmakował lepszego zycia za grznica i chce tam mieszkac z ojcem-współczuję tobie....pozdrawiam

2008.4.21 9:45:46

wasza wypowiedz o was przed psychologami nie jest tak wazna -lecz wazna jest wypowiedz dzieci to one sa tam najwazniejsze jezeli dziecko powie ze chce aby tata byl w domu to wtedy zaczynaja dokladnie sprawdzac-nie wiesz co mówi dziecko gdyż oni nie powiedza ci tego-jest koncowa opinia tylko dla sądu-wiec nie warto oklamywac oraz naklaniac dzieci że maja robic to czy tamto -same rysunki malowane przez dzieci duzo znacza-radze byc sobą.nie sluchajcie że macie zabrać ze sobą zabawki dla dzieci i zgrywać dobrą mamę-oni to wiedzą i sprawdzą- takim zachowaniem jak tu przeczytałam co macie robić-to powiem tyle zrobicie z siebie aktorkę-jeżeli jestescie tak dobrymi mamami to czego sie boicie-bądzcie sobą i napewno wygracie

2008.4.28 21:15:34

co robic wyslali mi kartke inapisali ze chca umiescic moja corke w domu dziecka na podstawie opini z rodk

2008.5.23 14:41:46

luz blues: przestań kadzić, bo na odległość śmierdzi twoimi związkami z tą instytucją. Zapewne jesteś pracownikiem RODK lub sądu. Każdy normalny, który przeszedł przez tę instytucję wie, że to banda przewrotnych ciot. Nie daj Boże już z tymi psychiatrami - to wszystko powinno w pierdlu siedzieć. Uważaj na nich a jak nie to przypomnisz moje słowa.

2008.5.25 23:38:48

Ludzie w RODK to psychopaci. Tam panuje jeden beznadziejnie sformułowany schemat badań. Jak dziecko, za dużo przebywa z jednym z rodziców to mu napiszą, że dziecko jest zmanipulowane i pocałuj się... Nikt tam nie docieka prawdy. Przyklepują matkom kłamstwa z relacji. Zapomnij tatusiu o dziecku po takim badaniu. Choćbyś nie wiem jak się starał, wykonywał sumiennie obowiązki, kochał, dokumentował przez różne inne instytucje swoje działania dla dobra dziecka, pomijając rozmowę z tymi psycholami to w opinii napiszą, że masz świetny kontakt z dzieckiem, jesteś nawet jego źródłem miłości, a wystarczy, że matka niedorajda opluje cię równo "na gębę" i we wnioskach końcowych masz, że pożal się Boże matka daje lepsze gwarancje wychowania dziecka. Tam nie patrzy się na dobro dziecka, tylko na interesy mamusi. Chyba, że matce udowodni się chorobę psychiczną lub uzależnienie od alkoholu bądź narkotyków to masz większe szanse. Straszne ale prawdziwe.

2008.5.28 0:20:5

hmmmmm. EPSI czy ty na pewno jesteś facetem? czy tylko się za niego podajesz?gdyż czytam twoje wypociny i stwierdzam że jesteś żałosny/a

2008.6.1 23:34:2

Sedzia to kobieta czy mezczyzna?

2008.6.5 0:15:9

Szkoda słów na to co sie tam dzieje .Ja od prawie 4lat walczę ocórkę, która 2 mlata wychowywałem. Jewstem po 5 poinii i nic. Ale tym razem nagrałem rozmowę i udowodnię im, że kłamia pisząc te bzdety zwane opinia. ChYba do takiej "specjalistki" jakie są w RODK , w wolnym rynku nikt normalny nie wybierze sie wiecej niż raz. To zakompleksione, niespełnione i najczęściej samotne wiedźmy, których nikt nie chce na codzień miec w dom. za to sie mszcza na nas...

2008.7.8 21:30:43

Wlasnie dzisiaj odebralam opinie z RODK,i szczerze mowiac jestem zszokowana.
W znacznej czesci sa sprzecznosci,chocby przyklad-moja corka ma na swiadectwie same szostki i piatki,wiec na jakiej podstawie pani psycholog stwierdzila ze corka ma problemy z nauka -niewiem.Moglabym przytoczyc wiele innych przykladow ale szkoda gadac,to prawda ze szkoda czasu na takie badania-kto ma gadane ten jest lepszy.Ja w opini pani psycholog jestem osoba zamknieta-a jaka mam byc po szesciu latach maltretowania fizycznego i psychicznego,interwencje policji,niebieska karta,szukalam pomocy w osrodkach dla kobiet,w komitecie ochrony praw dzieka i wielu innych,a pani psycholog stwierdzila ze widocznie za malo szukalam skoro nikt mi nie pomogl.
Powiem tylko tyle niema prawa w Polsce

2008.7.9 15:7:48

Witaj. Dlaczego to tak długo trwa i nic nie wynika z tych opinii? Ja mam iśc na drugie badanie na życzenie eks, bo będzie walczył do upadłego o synka.Manipuluje wszystkimi na około, kawał despoty. Ile jeszcze mi krwi wypije nie wiem, ale nie poddam się. Pozdrawiam

2008.7.9 23:4:32

Witam.Jestem w trakcie rozwodu.Pare dni temu miałam badania w RODK-u wygląda to tak: dziecko rozmawia samo z psychologiem jeżeli robi różnego rodzaju testy.Tak samo jest z dorosłymi.Miałam do zrobienia 3 testy.1-''mój mąż''2-''wychowywanie dzieci''3- ''ja''trwało topare godzin.Psychicznie byłam wykończona

2008.7.16 21:18:9

Witam:)
Musiałam napisać,gdyż to co czytam może przerazić każdą osobę,a wcale nie jest tak tragicznie w RODK.Jestem szczęściarą,bo mam to za sobą(mówię o rozwodzie).Moje badanie nie trwały długo.Pani psycholog była miła,pan pedagog również.Pytali mnie o małżeństwo,o to jaki mój ex był.Czy długo się znaliśmy przed ślubem.Czy odwiedza dziecko.Może byłam tam godzinę,nie wiem, już nie pamiętam,to było ponad rok temu,ale napewno nie 5 godz.Mojego synka też nie męczyli,zapytali,czy chciałby aby tata przyjeżdzał(nie martwcie się,jesli wasz ex kupuje słodycze i zabawki dla dziecka po to tylko,aby Je przekupić.Dzieci nie są głupie,mają swoje naprawdę bardzo dobrze rozwinięte rozumki:) i rozumieją więcej,niż nam się wydaje),moje Kochanie powiedziało,że chce aby Tata przyjeżdzał,ale na krótko(niech przywiezie prezent,ale długo niech nie siedzi).Pani psycholog kazała Jemu narysować RODZINĘ,a On narysował słoneczko:) Oczywiście wyszłam również zakłopotany z tych badań,bo jedak w podświadomości wiedziałam,że opinia biegłych z RODK ma duże znaczenia dla Sądu.Nie ma czego się bać i martwić na zapas.Pozdrawiam

2008.7.17 14:9:14

Witam, szukam kontaktu z takimi osobami jak Ty - Twoj opis męża to słowa wyjęte z moich ust tylko, ze ja jeszcze nie zdecydowałam się na rozwód - boje się go i jestem wciąż szantazowana, że zostanę zniszczona. mimo tego , że utrzymywałam go finansowo, pomogłam po poprzednim rozwodzie nie usłyszałam nigdy dziękuję wręcz przeciwnie codziennie wyzwiska i upadlanie - najgorsze jest to , że ja zaczynam mu wierzyć - że nie jestem nic warta.

2008.7.25 18:24:47

Wasze wypowiedzi są straszne. Ja jestem po rozwodzie i ustaleniu kontaktów. Obeszło się bez RODK. I między mną a byłym było koszmarnie, ja mam go za potwora i sk....syna a on mnie za podłą sukę. Ale pomimo tego dogadaliśmy się bez tej bandy psychopatów. Dla chcącego nic trudnego, dla dobra dziecka. ONO TEŻ TO BADANIE PRZEZYWA>

2008.7.28 17:47:42

Tylko wytłumaczcie mi jedno.Moj eks nie płaci alimentów,nie daje ani grosza na dziecko,od roku czasu go nie widzial,nie dzwoni..Każdej pomocy mi odmówił,mało tego,powiedizał że dziecko dla niego mogło by umrzec.A ja wszystko oddałabym temu maluszkowi,kocham je bezgranicznie,tyle nocy nie przespanych,tyle łez wylanych gdy mała chorowała.A teraz mój eks na sprawie płacze i udaje ze kocha dziecko,tylko jak wyjdzie z sali to z szyderczym usmiechem mówi że zabierze mi to co w życiu kocham najbardziej.I gdzie tu jest miłość ojca???

2008.8.25 17:46:36

Tylko wytłumaczcie mi jedno.Moj eks nie płaci alimentów,nie daje ani grosza na dziecko,od roku czasu go nie widzial,nie dzwoni..Każdej pomocy mi odmówił,mało tego,powiedizał że dziecko dla niego mogło by umrzec.A ja wszystko oddałabym temu maluszkowi,kocham je bezgranicznie,tyle nocy nie przespanych,tyle łez wylanych gdy mała chorowała.A teraz mój eks na sprawie płacze i udaje ze kocha dziecko,tylko jak wyjdzie z sali to z szyderczym usmiechem mówi że zabierze mi to co w życiu kocham najbardziej.I gdzie tu jest miłość ojca???

2008.8.25 20:16:52

Tylko wytłumaczcie mi jedno.Moj eks nie płaci alimentów,nie daje ani grosza na dziecko,od roku czasu go nie widzial,nie dzwoni..Każdej pomocy mi odmówił,mało tego,powiedizał że dziecko dla niego mogło by umrzec.A ja wszystko oddałabym temu maluszkowi,kocham je bezgranicznie,tyle nocy nie przespanych,tyle łez wylanych gdy mała chorowała.A teraz mój eks na sprawie płacze i udaje ze kocha dziecko,tylko jak wyjdzie z sali to z szyderczym usmiechem mówi że zabierze mi to co w życiu kocham najbardziej.I gdzie tu jest miłość ojca???

2008.8.25 20:17:56

Uważam ,że RODK zatrudnie w większości idiotów są to ludzie najczęściej głupkowaci nie trzymający się realizmu czyli rzeczywistyości no i ich opinie są do niczego oby mniej takich kretynów

2008.9.13 19:22:2

Badania w RODKU jeszcze przedemna,,mąz utrudnia mi kontakt z dziecmi , gdy wracam z pracy zastaje pusty dom , dzieci widze po 20.00, w każdy weekend wywozi je do matki , bym czasem ich nie przechwyciła, przekupuje je , nastawia przeciwki mnie . Nigdy dotąd - tzn dopki nie wniosłam sprawy o rozwód dzieci go nie interesowały .. pileuuchy karmienie to nie jego działka ... obiadek pod twarz , gazeta i pozycja horyzontalna na kanapie.Gdy wniosłam sprawe o rozwód nagle sie obudził - przestarszyłl się ze sąd odbierze mu dzieci ... dlatego robi wszystko by mnie zdyskredytowac w oczach dzieci .....wie,ze prawdą nie zwycięzy...... Do połowy września wytrzymałam ta gehenne .. jaka jest juz ponad roczne znęcanie sie nade mne - i o zgrozo ... robi to w obecności dzieci ..... wierze ,ze w RODKu dzieci powiedzą prawdę ... i ze zobaczą ją psychologowie... oby tak było .....piszcie o waszych doświadzczeniach w ośrodku ...

2008.9.28 16:4:39

masz rację.!!!!!

2008.10.31 21:4:33

Nie rozumię tego! musialaś nieźle i notorycznie prać mózgi dzieciom. To największe przestępstwo uczyć nienawiści do najbliższych!

2008.10.31 21:19:6

Witam, tez byłąm na takich badaniach. Opinii jeszcze nie mam. Ojciec dziecka nie interesuje sie nim...a na badaniach miałam wrazenie ze stał się ofiarą..a ja wszystkiemu jestem winna...nawet temu...ze dziecko mowiło ze chce mieszkac ze mną a nie ojcem...Panie powiedziały rozniez...ze dziecko po 6 roku zycia potrzebuje bardziej ojca niz matki!! Syn ma 8 lat. Powiedziano rowniez...ze korzyscią mojego byłego jest fakt ze ma zalegalizowany zwiazek- a ja zyje tylko w konkubinacie. Nie wiem co o tym myslec...ciekawe tylko czy w dobie roznych dowodów...opinia RODK jest najwazniejsza????

2008.11.8 16:26:54

znam przypadki gdy ojciec walczyl o dziecko i w obecnej chwili to dziecko to jedna katastrofa bo wychowywali go dziadkowie a nie ojciec,nie umie sie zachowac,wyraza sie okropnie,w szkole uczy sie zle CZEMU? hmmm tatus spedzil polowe zycia w angli wiec dziecko jest ,jakie jest.Biedni tatusiowie ,ktorzy budza sie dopiero jak dostana kopa w d......!!! i przypominaja sobie o dzieciach!!! dzieki Bogu ze kobiety sa tak silne ,ze i bez ich marnych alimentow sobie poradza i wychowaja swoje dzieci na ludzi.Nie bede pisac o swoich przejsciach bo zabraknie miejsca,ale darujcie sobie swoje wywody o pokrzywdzonych tatusiach, cale gowno wiecie o wychowywaniu dzieci!!!!(tyczy sie do tatusiow)
POWODZENIA DZIEWCZYNY!!

2008.11.16 0:45:24

co to za wypociny.pani JOLU czy jest pani jakąs pieprzoną feministka? trzeba bylo użyć głowy a nie dupy teraz wielce skrzywdzona mamusia!!!!!![przecież opowiadalaś koleżanką jak on mnie kocha itd. opowiadałaś pierdoły przez całe noce i godzinami przez telefon. pamietaj że łatwo jest rzucić oskarżenie ale czy tak do końca byłaś fer?????? dzieci was ocenia

2008.11.30 14:25:32

?

2008.12.4 10:24:6

Nie rozumiem kobiet takich jak JOLA. Które szufladkują ojców,tylko dlatego że im w życiu się nie powiodło.
A więc droga jolu zejdż na ziemie, ojciec to bardzo ważna osoba w życiu dziecka, która posiada wszystkie zdolności w utrzymywaniu i wychowywaniu swego dziecka. To jest nierozerwalna część rodziny która jest tak samo ważna jak matka, i tak samo albo i lepiej potrafi wychowac dziecko. ja znam te teksty pt. ja je nosiłam pod sercem,więc to ja jestem najważniejsza i tylko ja rozumiem jego potrzeby. A to najwieksza bzdura !!!. Jestem ojcem i nie chce byc osądzany przez pryzmat twoich niepowodzeń lub przez program w tv o patologiach w rodzinie spowodowanych przez jakiegoś menela który niema prawa nazywac sie ojcem. Jedna jest prawda jak ktos jest swinia, to nieważne czy jest matką, ojcem ,politykiem, czy ksiedzem, nadal pozostaje świnią. Wiec jak zwracasz sie ogólnie do "tatusiów" pomśl durna babo,ze są ludzie których obrażasz.

2008.12.4 10:59:19

No to z tym jestem w szoku. Mam podobny problem, ja jestem magisterm inzynierem i wierze ze edukacja jest wazna zas moj byly uwaza nie. Nasz 9cioletni syn zostal przekazany mnie pod opieke zas tato nagle ni stad ni zowad nagle chce mi odebrac te opieke i wypisal jakies kompletne bzdury. Musze przyznac ze bylam bardzo zaskoczona bo nigdy nie robilam mu problemow z widywaniem syna zreszta moj syn bardzo kocha tate i ja nawet nie smialabym robic tutaj jakies problemy bo najzwyczajniej w swiecie moj syn bylby nieszczesliwy a nawet mogloby sie to obrocic przeciwko temu.
Sad wystapil o przeprowadzenie badan i troche sie tym denerwuje, bo to ja jestem od zabranianaia a u taty to wszystko mozna.

2009.1.8 14:47:6

Jak byś żył według przykazań Bożych było by dla wszystkich lepiej.
Nie pożądaj żony bliźniego swego.

2009.1.21 21:52:37

W RODK "wróżą z fusów" ale proszę sie nie martwić wynik i tak ma pani zapewniony na swoją korzyść.Polska .Niech żyje polskie sądownictwo "rodzinne"

2009.1.21 22:20:34

A sama pewnie ma pani Tatę?

2009.1.21 22:21:59

Witam . Jutro mam badanie w RODK .Wychowuje syna od 7 lat ojciec nigdy nie interesował sie nim , nie płacił alimentów jest narkomanem . Mało tego okazało sie ze woli chłopców ukazały sie jego zdjecia pornograficzne w magazynie dla geyów oraz filmy o tematyce homoseksualnej. Syna nie widział juz 5 lat a w lipcu 2008 r, przypomniał sobie o nim złozył sprawe o kontakty z synem . Sprawa odbyła sie ale on sie na niej nie stawił i sedzia skierował nas na badania w RODK . Może ktoś udzieli mi informacij czy powinnam zabrac dowody które mam przeciwko niemu na te badania ? Czy to ze jest homoseksualista i jego zdjecia sa w internecie pomoże mi ? Prosze o jaką kolwiek odpowiedz . Pozdrawiam wszystkich.

2009.1.27 11:35:39

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika