Potrzebuje pinie pomocy!!

Mam taki problem. Podejrzewam ze dość często pojawiał sie on na tej stronie. Od 1 Lipca tego roku wynajmuje z chłopakiem pokój w mieszkaniu. Nie widzieliśmy sie nawet z właścicielem( podobno jest w Stanach). Pokój więc wynajmujemy od chłopaka który ma umowe z tym właścicielem, jemu płacimy miesięczny czynsz. Jednak z nim żadnej umowy nie podpisaliśmy umawialiśmy sie słownie na miesięczny okres wypowiedzenia w razie przeprowadzki. Jednakże, 25 Października stwierdził on, ze ma już nas dosyć i ze do końca miesiąca mamy sie wyprowadzić( pieć dni przed końcem miesiąca) czy on ma do tego prawo?? Udało nam sie go przekonać zebysmy mogli zostac do 17 bo od tego dnia mamy zaklepane inne mieszkanie. Udało nam się, aczkolwiek zażądał on abyśmy zapłacili mu za cały miesiąc. Czy to jest zgodne z prawem? I czy to ze mieszkamy tam bez umowy też?? I co by sie stało gdyby dowiedział sie o tym Urząd Skarbowy?? Prosze o szybką odpowiedź... Z góry dziękuje

Umowy "na gębę" zawsze są problemem. W zaden sposób nie udowodnicie jak się z nim umawialiście. Tak jak nie udowodnicie że cokolwiek płaciliście jezeli nie macie pokwitowań. Pozdrawiam