problem z wynajmującym
Witam, zwracam się do Was o pomoc poniższej sprawie:
Wraz z chłopakiem wynajmujemy pokój w 3-pok. mieszkaniu, jestesmy studentami. Umowe podpisalismy na rok, tj od 15.01.2011 do 15.01.2012. z możliwością wcześniejszego rozwiązania za porozumieniem stron. Problem jest taki, ze w mieszkaniu, a raczej w naszym pokoju oraz w łazience jest straszna wilgoć, nic nie chciało schnąć, poza tym wyszedł grzyb na ścianie u nas w pokoju oraz w łazience. Zgłaszaliśmy to właścicielowi, za poradą prawnika który stwierdził że jest to wada ukryta, oznajmiliśmy że chcemy rozwiązać umowę i mamy do tego prawo. On nas po prostu wyśmiał i tak już męczymy się pół roku, prosiliśmy go o zakup pochłaniacza wilgoci, a on nas za każdym razem wyśmiewa, tłumacząc że mieszkały tu wcześniej jego dzieci i wszystko było ok.
Dodam ze mieszkanie jest w kamienicy na parterze, ale częściowo w ziemi, był problem ze zbieraniem się wody w glebie, jednak włąsciciel twierdzi że zostało to naprawione. Nie rozumie pojęcia "zagrzybienia" mieszkania, każe nam po prostu wietrzyć, ogrzewanie jest gazowe, więc "koszty wietrzenia" musieliśmy sami pokrywać. Twierdzi że owy grzyb to po prostu wilgoć która już nie będzie się pojawiać, a na słowo "grzyb" zwyczajnie nas wyśmiewa.
Proszę o pomoc, jesteśmy bezradni. Czy możemy w takim wypadku po prostu "uciec" zostawiając mu kaucje, czy nadal domagać się zerwania umowy, czy potrzebujemy jakiegoś badania na grzyby z sanepidu lub podobne pism
Odpowiedzi w temacie: problem z wynajmującym (5)
Faktycznie można wykorzystać przepisy o wadach rzeczy najętej; Art. 664. § 2 KC. Jeżeli w chwili wydania najemcy rzecz miała wady, które uniemożliwiają przewidziane w umowie używanie rzeczy, albo jeżeli wady takie powstały później, a wynajmujący mimo otrzymanego zawiadomienia nie usunął ich w czasie odpowiednim, albo jeżeli wady usunąć się nie dadzą, najemca może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia. Dobrze byłoby wysłać na adres właściciela listem poleconym wezwanie do podjęcia działań w celu usunięcia wad w ciągu np. 2 tyg. pod rygorem wypowiedzenia najmu. Inaczej może on kwestionować, że były zgłaszane wady lokalu. Jeżeli wynajmujący nie kupi choćby środków grzybobójczych (nie podejmie działań)ewentualnie jeśli można uznać że nie da się tych wad usunąć to wówczas zgodnie z prawem umowa ulega rozwiązaniu. Dodatkowo można będzie nawet żądać zwrotu kaucji, gdyż nie może właściciel tak po prostu jej sobie zatrzymać (prosta sprawa o zapłatę przed sądem). Warto jeszcze zrobić choćby zdjęcia zagrzybionego mieszkania i szukać nowej kwatery dla siebie. mgr prawa
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?