Kłopot Plusem

Witam. Mam taki problem.Ponad Rok temu w Plusie wziełem Laptopa z internetem mobilnym na Abonament w kwocie 130 zł/m. Przez 8 miesięcy było ok ale później zaczeły mi przychodzić rachunki dużo większe. Czasami mi zdarzyło wyjść poza limit danych czy napisać SMS z tej karty ale zazwyczaj to nie wykraczało poza kwote ok.60 zł. w czerwcu przyszedł mi rachunek 250 zł, pomyślałem że niechcący coś zrobiłem i zapłaciłem normalnie, na następny miesiąc przyszedł mi SMS o treści "Kwota limitu została przekroczona, prosze wpłacić umowną kwote by móc korzystać z internetu". Zdziwiony zadzwoniłem do BOK i zapytałem o co chodzi.
Kobieta po drugiej stronie powiedziała że mam 250 złotych na minusie i do tego jeszcze bieżąca kwota abonamentu czyli razem 380 zł. Pytałem się skąd to się wzieło a ona że to zostało wykorzystane na rozmowy i SMS chociaż ja tej kardzy jak korzystałem do dzwonienia czy pisania to max ok.5 min czy 3,4 smsów przez cały miesiąc. Chciałem się dopytać o szczególy że do kogo i kiedy dzwooniłem ale powiedziała mi że nie może takiej informacji mi udzielić. Po całej sytuacji poprostu przestałem płacić i czekałem na pismo z zrewaniem umowy ale nic nie przyszło do tej pory, ani zerwanie, ani ponaglenie do spłaty. Dzisiaj zadzwonili do mojego wujka i rozmawiali coś z nim o tym zadłużeniu i że chcą się ze mną skontaktować że to ostatnie wezwanie przedsądowe i że mam się skontaktować. I teraz pytanie co mam zrobić i czy aby wierzyciel nie ma prawa w sprawie długów kontaktować się z nikim innym niż dłużnikiem?