niepłacony czynsz i dług w spółdzielni

Witam.

Jestem członkiem spółdzielni mieszkaniowej. jeden z naszych lokatorów stale zalega z ponad 2 tysiącami złotych, raz na rok zapłaci jakieś 500zł może więcej za mieszkanie i zaległy czynsz. Wiem że nie mieszka tam właściciel nie wynajmuje też on nikomu tego mieszkania. Po prostu tam je trzyma nieużywane. Jak tego pana zmusić do zapłacenia?

Wspólnota mieszkaniowa na tym cierpi, a pan olewa sprawę, zobowiązał się spłacić cały dług do początku tego roku, ale uiścił tylko opłatę w wysokości 500zł właśnie i koniec, teraz z powrotem ma dług na ponad 2 tysiące złotych...

zarząd spółdzielni się tym zajmie nie pan. pan osobiście nie jest w stanie nic zrobić, co najwyżej jeżeli pan na klatce spotka właściciela mieszkania to poinformować go że spółdzielnia czeka na oddanie długu.

skoro ten pan tam nie mieszka i nie wynajmuje tzn ze mieszka gdzie indziej, tam trzeba się udać i temu panu przypomnieć o płatnościach. zaproponować mu odpracowanie długu na rzecz wspólnoty albo wynajęcie mieszkania. przecież to niweluje jego zadłużenie a ponadto wynajęcie da mu zarobek. no chyba że hoduje tam maryśkę albo coś w ten deseń.